7# rozdział

53 5 0
                                    

Hej, ten rozdział znowu pisze bestii Karoliny. Miłego czytania

                        Pov.Finlandia

Jadąc do szpitala w którym przebywał Estonia, cały czas sobie powtarzałem, że wszystko będzie dobrze, oczywiście mając taką nadzieję. Gdy dojechałem na miejsce zauważyłem ogromny szpital, gdy wszedłem do środka nie wiedziałem czy to szpital czy jakiś pięciogwiazdkowy hotel. Podeszłem do recepcji, aby zapytać którędy iść ponieważ było tam bardzo dużo sali.
- Proszę udać się na trzecie
piętro, następnie iść na prawo i tam będzie następna recepcja i tam powiedzą Panu szczegóły. - powiedziała
Jadąc windą było bardzo ale to bardzo dużo ludzi, ktoś chciał na pierwsze piętro, a inny na czwarte zapytałem czy nie mógł by poczekać i czy najpierw ja bym mógł na trzecie piętro. Odpowiedział że jego mama umiera, więc się zgodziłem. Gdy dojechałem na 3 piętro szybko pobiegłem to tej drugiej rejestracji,
- tam zaraz na wprost jest sala. - powiedziała recepcjonistka.
- dobrze dziękuję bardzo - powiedziałem i szybko pobiegłem do tej sali.
Gdy zobaczyłem tyle łóżek szpitalnych i tych wszystkich pacjentów, było mi trochę dziwnie gdy w końcu ujrzałem Estonię. Odzyskał przytomność,
- Estonia! - Krzyknąłem - Finlandia! - odpowiedział Estonia
- jak się czujesz? - zapytałem
- już dobrze - odpowiedział.
Tą piękną chwilę przerwała pielęgniarka.
- mogę z Panem porozmawiać na osobowości? - powiedziała
- dobrze - odpowiedziałem.
Zaprowadziła mnie kawałek dalej od Estonii.
- Pana przyjaciel jest w średnim stanie, ponieważ upadając uderzył głową o ławkę. - powiedziała
- ale coś mu się stało? To coś poważnego? - zapytałem zniecierpliwiony, ponieważ chciałem szybko iść do Estonii żeby go przeprosić za to, że go nie posłuchałem, gdybyśmy poszli tamtą dłuższą drogą nic by mu się nie stało.
- musi mieć zrobioną poważną operację, i będzie uśpiony. -powiedziała
- a jaka jest szansa że się nie obudzi?! - zapytałem
- niestety tylko 50% - odpowiedziała
- czyli nic nie jest pewne?! A co jeżeli się nie wybudzi?! - powiedziałem zasmucony
-  no będzie to dosyć ryzykowna operacja, ale jeżeli się jej nie zrobi to nie będzie mógł samodzielnie funkcjonować. - powiedziała
- Musimy to przemyśleć - powiedziałem.
Po tej ciężkiej rozmowy poszedłem do Estonii.
- co Ci powiedziała? - spytał Estonia widząc moją smutną minę.
- Słuchaj Estonia, będziesz musiał mieć zrobioną poważną operację. - powiedziałem zmartwiony, nie mówiłem mu, że może się nie wzbudzić aby go nie martwić.
- dlaczego mnie to spotyka? - powiedział smutny Estonia
- chciałem Ciebie przeprosić za to, że Cię  w tedy nie posłuchałem. - powiedziałem
- nie jestem na Ciebie zły - powiedział i przybliżył moje usta do swoich i delikatnie pocałował.
Oddałem pocałunek, ale nadal byłem przygnębiony. Cały czas byłem przy Estonii, i trzymałem go za rękę aby się nie bał.
          

Pov.Estonia

Jak dobrze, że mam Finlandię, codziennie mnie wspiera, nie wiem co bym zrobił gdybym w tedy na niego nie wpadł, w tedy od razu moje serce zaczęło mocniej bić. Jednak zgodziłem się na tą operację.

                       

Pov.Finlandia

Tak bardzo się boję, że Estonia się nie wybudzi, jednak nie doprowadzam moich myśli, że to może się stać.

XXXXXXXXXX TIMESKIP XXXXXXXXX

                          Pov.Estonia


- Finlandia - powiedziałem.
- tak? - powiedział zmartwiony Finlandia
- a co jeśli się nie wybudzę? - powiedziałem smutny
- Nie mów tak! Będziesz żył, zobaczysz ile pięknych chwil przed nami. - powiedział pocieszającym głosem
- dobrze - odpowiedziałem
- nie martw się wszystko będzie dobrze, zobaczysz. - powiedział i delikatnie pocałował.
Uśmiechnąłem się lekko, gdy nagle pielęgniarka powiedziała:
- zapraszam na sale Estonia.
W tedy chciało mi się płakać, ale nie mogłem, bo jeszcze bardziej byłoby smutno Finlandii, widziałem, że on też miał łzy w oczach.

XXXXXXXXXX TIMESKIP XXXXXXXXX
   
                       Pov.Finlandia

*pielęgniarka wychodzi z sali operacyjnej*
- CO Z ESTONIĄ - krzyknąłem
- proszę zaczekać - powiedziała
- ale obudzi się, tak??!! - powiedziałem zniecierpliwiony.


















POLSAT

______________-600słów-_______________
Koniec bez pożegnania tą część pisałam ja czyli bestii Karoliny. Teraz prawdopodobnie Karolina na razie nie będzie pisała rozdziałów tylko będzie je sprawdzać ale nie przez całą książkę i to nadal nie koniec naszej książki! My dopiero się rozkręcamy!

Od Karoliny:

Chciałam przeprosić was, że nie będę na razie pisać rozdziałów, ale moja wena wyleciała na bezludną wyspę i nie chce wrócić. Także przepraszam jak nadal będą błedy, ale jestem tylko człowiekiem więc nie musicie mnie poprawiać. Dziękujemy z Julką i miłą osóbką za to, że czytacie naszą książkę i za to:

Jedna osoba to przeczyta i będzie 200!!!Bardzo dziękujemy za wyświetlenia i gwiazdki!!!Przepraszam, że maraton się skończył ale ciężko jest sprawdzać, a jako jedyna z przeproszeniem cokolwiek ogarniam z ortografii itp

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jedna osoba to przeczyta i będzie 200!!!
Bardzo dziękujemy za wyświetlenia i gwiazdki!!!
Przepraszam, że maraton się skończył ale ciężko jest sprawdzać, a jako jedyna z przeproszeniem cokolwiek ogarniam z ortografii itp. więc przepraszam.

Następne rozdziały trochę później, bo chce dla was takie podziękowanie zrobić. Maraton jest trudny, to za kilka dni będzie dużo rozdziałów na raz opublikowanych!!!

To tyle i papa!!!

♥My Darling♥ ( FinEst ) [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz