Noc jest nasza- Pedro "Pedri" González

4 - reprezentacja

Sezon reprezentacyjny - 1.5 roku po sytuacji w parku

Ona

Zaczyna się Liga Narodów siatkarski w Hiszpanii.
Zameldowaliśmy się w Hotelu w Barcelonie, za 15 minut jest spotkanie kadry trenerskiej i reprezentacyjnej z gośćmi specjalnymi - piłkarzami Hiszpańskimi i Polskimi

Odpoczywałam po ciężkiej podróży leżąc na łóżku, czytając książkę o braciach Monet. Byłam tak skupiona na książce i na muzyce które leciały z moich słuchawek. Nie zauważyłam ani nie usłyszałam by ktoś wchodził mi do pokoju, tylko zobaczyłam rękę, która zabiera mi czytającą przeze mnie książkę. Spojrzałam na osobę która wzięła mi bezkarnie moją książkę. Był to Karol Kłos, a za nim można było zobaczyć Kubę Kochanowskiego, Tomasza Fornala oraz Bartosza Kurka. Czyli czwórkę zabawnych mężczyzn, którzy zawsze rozśmieszali mnie do łez.
Fornal przystawił mi zegarek pod oczy. Kiedy zobaczyłam godzinę od razu ich pośpieszyłam do wyjścia.

Weszliśmy na salę konferencyjną, chwilę przed rozpoczęciem spotkania. Usiadłam na krześle przy kadrze trenerskiej, miałam na sobie bluzę biało-czerwoną z czarnym napisem Kadra Trenerska.

-Gotowi na spotkanie z tajemniczymi postaciami- zapytałam się chłopaków, odwracając się do nich

- Myślę, że nie! - odpowiedział Fornal z rozbawieniem, który chwilę temu ze swoim współlokatorem żartował z wszystkich zebranych tutaj osób.

Każdy odwrócił się do tyłu, kiedy usłyszeliśmy otwierające się drzwi. Wtedy zobaczyłam Xavi'ego a za nim osobę, którą spotkałam 1.5 roku temu w parku na ławce, kiedy oboje cierpieliśmy, w ten brzydki, szary, deszczowy dzień.

A za nimi zobaczyłam swojego kuzyna, do którego szczerze się uśmiechnęłam i rzuciłam mu się na szyję, mocno przytulając.

Podniósł mnie i obrócił wokół swojej osi, uśmiechając się szczerze. A po chwili poczułam jak jedna osoba dołącza do uścisku a był nim Matty Cash

Matt Cash to druga osoba która pomogła mi i Nicoli w czasie żałoby, po śmierci przyjaciółki. Uwielbiałam spędzać czas z Brytyjczykiem, żartując. Przytulałam się z nimi, czując na sobie tylko jego wzrok.

Pedro Gonzaleza.