Po wygranym meczu Gavi jak zwykle wskoczył na moje plecy, a ja niosłem go przez całą murawę na tułowiu.
Kocham cię, Robert. - Powiedział młodszy z swoim akcentem hiszpańskim a następnie krótko pocałował mnie w moją odsłoniętą szyję.
Ja też cię kocham. - Odparłem z dużym umiechem
____________________________________________Chui wstawiam taki krótki rozdział (w końcu to one shot) i nie interere mnie to, że ma on tylko jakieś 45 słów XDD