#7 thanks

52 5 0
                                    

FELIX POV.

Han do mnie przyszedł jak zwykle, pomoc mi sie przebrac, zjeść. Przez to jak mnie pobili nie mogę normalnie funkcjonować i ktoś mi musi pomagać a ta osoba jest Han Jisung. Ostatnio polubiliśmy sie i zbliżyliśmy można powiedziec ze Hanji to mój przyjaciel, który mi pomógł od samego początku czyli od jakiś 2 tygodni tu siedzę i nie wypuszcza mnie dopóki czegoś nie powiem, ale sam nie wiem czego

- LIIXXXX -Krzyknął Han, trochę sie wystraszyłem, nigdy nie mówił takim głosem jakby coś sie stało? ale nic strasznego tylko miłego?

- Boze święty Han.. na drugi raz nie krzycz aż tak -Odpowiedziałem na co ten sie trochę zasmucił ze to jego wina

-Ale nie smuć sie.. mow co sie stało ze taki szczęśliwy

- Hyunjin zgodził sie aby cie dalej leczyć przez Jeongina -Odpowiedział z uśmiechem a mnie to wcale nie cieszyło... Jeongin? A ten co tu robi.. nic już nie rozumiem

-Lix? Coś sie stało? Dlaczego nic nie odpowiadasz? Nie cieszysz sie ze będziesz mógł normalnie funkcjonować? -Burknął starszy

- Uhh.. Nic sie nie stało ale możesz mi powiedziec jak ten chłopak ma na nazwisko? Pytam sie z ciekawości

- Yang Jeongin

Wtedy coś we mnie pękło, mój przyjaciel? Co on tu robi? Nic już nie rozumiem z tego.. Jeongin ma coś wspólnego z tym wszystkim? Przecież on jest jeszcze dzieckiem..

- Powinnien przyjść już niedługo, pomogę ci sie ubrać i zjesz śniadanie na dole

- Yhymm. Co na śniadanie? I kto to gotował..

- Naleśniki z serem i czekolada a kto gotował.. chyba Minho.. nie jestem pewien bo jeszcze nie jadłem

- Może być, ale czemu nic nie jadłeś jest już 10:48 a ty na nogach jesteś od kilku godzin przy mnie

- Nie byłem głodny.. -Odparł starszy

Nie chciałem w to wierzyć, od kilku dni porobuje mi wmówić ze nie jest głodny.. Jakbym powiedział to Minho to byłby wściekły ze unika jego pyszności specjalnie aby sie z nim nie spotkać

🐈‍⬛

Zeszliśmy na dół z lekkim utrudnieniem bo nogi mnie jeszcze bolały i nie mogłem ustać samoistnie. Hanji przyniósł mi talerz i karmił mnie na co każdy sie na nas patrzył jakbyśmy byli razem?

- Han przestań go traktować jak dziecko -Rzekł drugi najstarszy czyli Minho, mogłem zauważyć ze był zazdrosny o niego wiec postanowiłem sam jesc aby nie wkurzać jego miłości

- Hanji ma racje, daj mi jesc już samoistnie czuje już rece wiec dam radę.. -Stwierdziłem z uśmiechem do chłopaka aby sie nie przejmował, pokiwał głowa i zacząłem jesc z pierwszymi gryzami było ciężko ale sie udało

- Chodź Lix musimy iść na gore zaraz przyjdzie Jeongin żeby cie zbadać i co ci sie syalo, czy to poważne czy nie -Poinformował mnie Han

Wstałem z krzesła i szedłem powoli za Hanem przy czym czułem oczy Minho jakby był bardziej zły na Hana niż na mnie.. Nie wiem co sie już tutaj dzieje wszyscy sie dziwnie zachowują i mnie to denerwuje. Nikt mi nic nie mowi co sie dzieje każdy coś ukrywa przed sobą a szczególnie Han i Minho wkurza mnie ich zachowanie tak bardzo

🐾

Jeongin przyszedł do mnie i zaczął mnie badać wtedy Han zszedł na dół aby przynieść apteczkę z dołu, miałem szanse zagadać do Yanga o co chodzi i czemu sie tutaj znajduje

- Jeongin, powiedz mi chociaż ty co tutaj sie dzieje? Czemu tutaj jesteś i jak tu sie znalazłeś? Nie powinieneś sie mieszać w te towarzystwo jesteś jeszcze dzieckiem i masz dużo przed sobą naprawdę nie -Przerwał mi najmłodszy

- Yongbok.. próbuje cie stad uwolnić byłeś tu przez prawie miesiąc i każdy sie o ciebie martwił, i jak tu sie znajduje nie powinno cie to interesować po prostu chce ci pomoc czego nie rozumiesz? -Warknął najmłodszy, wtedy przyszedł Han z apteczka i zaczął mnie opatrywać

Your lips, My lips || HyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz