Księga 6

28 3 2
                                        

   Pewnie zastanawiacie sie teraz czym było bęc? Już tłumacze pewnego razu gdy Mariola I turek z kościoła wychodzły Turek z zamachu W Mariole wjechał ,Mariola odskoczyła prawie się wyjebujac za to Turek śmiał się potem cała drogę do domu. Innym razem jedąc do szkoły turek żekł " I śmirdziło dziadowskim głosem " chwila ciszy nastąpiła dziewuchy przetwarzały co właśnie racuszek powiedział I nagle ryk śmiechowy . Natomiast dziś na wf święta trójcą książki czytała każda inna nagle Grażyna złapała marike i zrobiła swoją mine sygnalizując że właśnie coś się stało " Są razem?! " Mariola spytała i po chwili Turek również spytał " umarli?!"  Grażyna śmiać się zaczęła " nie mogę z wami " .

Pan JohnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz