Obecnie siedzę w biurze i składam wniosek o dofinansowanie na rzecz projektu, który tworzymy. Moją cichą pracę przerwały otwierające się drzwi. To Yoongi.
Yoongi: Siemano kopelat!
Mela: Po pierwsze puka się do drzwi panie Min, po drugie nie jestem pańską koleżanką.
Yoongi: Nie pozwalasz sobie na zbyt wiele młoda damo?
Mela: Nie. Po prostu grzecznie wyraziłam swoją opinię. Coś nie tak?
Yoongi: Kochanie ja tu jestem szefem i nie zapominaj o tym bo pójdziesz stąd z torbami.
Mela: W takim razie powodzenia w szukaniu nowej asystentki bo żadna z tutejszych dziewczyn się nie nadaje. Nic nie robią tylko tyłkami kręcą. A po drugie nie wiesz zupełnie nic o tej firmie bo jesteś tu zaledwie jeden dzień. A jak Ci coś nie pasuje szanowny panie Min to sama chętnie spakuję swoje manatki i po sprawie.
Yoongi: Dobra Jezu zamknij mordkę piesku bo zacisnę twoją smycz. I mów mi Yoongi albo kochanie.
Mela: Na to trzeba sobie zasłużyć.
Yoongi: Zasłużyłem o co Ci chodzi?
Mela: Pomarzyć sobie możesz. Po co tu przyszedłeś?
Yoongi: Odwiedzić moje kochaniutkie słoneczko.
Mela: I tylko tyle?
Yoongi: Tak.
Mela: To możesz sobie już iść, nie potrzebuję cię tutaj. Masz dużo roboty więc zajmij się nią.
Yoongi: Serio? Ja nic nie robię tylko siedzę na foteliku i liczę pieniążki. Całą robotę odwalają za mnie ludzie, wystarczy troszkę siana i już. W dzisiejszych czasach za pieniążki kupisz wszystko kwiatuszku.
Mela: PODKREŚLAM NIE JEST ZABAWKĄ ANI LALECZKĄ, KTÓREJ BĘDZIESZ PRAWIŁ KOMPLEMENTY WIĘC JEŻELI JUZ SKOŃCZYŁEŚ SWOJE POGADUSZKI TO WYJDŹ!
Yoongi: A co mi zrobisz?
Mela: Więcej niż myślisz.
Yoongi: Myślałem o czymś zboczonym więc faktycznie dużo porobiły koteczku.
Mela: Faktycznie jest czym się chwalić. Myślę, że dzieci takie jak ty nie powinny zarządzać firmą.
Yoongi: Ha ha ha!!! O Boże ale się uśmiałem- zaczął podchodzić do mnie powolnymi krokami.
Mela: Nie zbliżaj się do mnie- chłopak nie przestał
Mela: Co ja do ściany mówię!?
Yoongi: Najwidoczniej tak- uśmiechnął się
Mela: To już nie jest zabawne skończ tę grę!
Yoongi: To nie ty tu jesteś od dawania poleceń tylko ja.
Mężczyzna stanął nade mną i pochylił się po czym szepnął do ucha.
Yoongi: Pobawił bym się z tobą. Może cię to zaskoczyć ale jeszcze nigdy nie uprawiałem sexu. Ty będziesz pierwszą i ostatnią, z którą to zrobię malutka.
Nie odezwałam się. Nie ma sensu dalej w to brnąć, za bardzo się teraz boję. Ten człowiek jest jakiś niezrównoważony psychicznie.
Yoongi: I co kochanie nie odezwiesz się? Mowę Ci odebrało?
Dalej milczałam.
Yoongi: No powiem Ci długo sobie nie poszczekałaś..
CZYTASZ
Szef 〄 - Min Yoongi
FanfictionJestem Mela. Od kilku lat pracuję w firmie Moon Light. Zarabiam bardzo mało jak na zaawansowanego pracownika z doświadczeniem ale lepsze to niż stanie za ladą w spożywczaku. W firmie wszyscy są dla mnie mili nawet szef, który zmaga się z problemami...