Rozdział 6

195 6 2
                                    

Britney
Obudziłam się u Benia w sypialni i przypomniałam sobie wczorajsza , a w zasadzie i dzisiejsza noc . Odwróciłam się by przytulić się do chłopaka lecz go nie było.
Usłyszałam jakieś odgłosy z kuchni więc zeszłam na dół i zobaczyłam gotującego Benia.
Stal odwrócony do mnie więc podeszłam i przytuliłam go od tyłu
Benio - Dzień Dobry kochanie jak się spało ?
Britney - Najlepiej na świecie , buziii
Benio - hah
Britney - Dasz się wyrwać na jakiś spacer ?
Benio - a co do randka ?
Britney - może...
Benio - dobrze pójdę z tobą , ale najpierw śniadanie
Britney - oczywiście

Zjedliśmy śniadanie i poszliśmy się ogarnąć na spacer

Britney - co ja mam ubrać ?
Benio - hmm zastanówmy się masz jakieś 1000 ubrań i nie wiesz co ubrać ???
Britney - to nie takie proste jak ci się wydaje
Benio - zobacz ja mam kilka koszulek , kilka bluz , dwa sweterki , trzy pary dresów , trzy pary spodni od garnituru i dwie pary jeansów i starcza
Britney - dżizas , idziemy potem kupić ci jakieś ubrania
Benio - ale naprawdę mi starcza tyle ubrań
Britney - mam pomysł ! Wybierzmy sobie nawzajem jakieś ubrania
Benio  -no okej , ale niech będzie to coś sportowego
Britney - tak jest
Benio - ja już mam gotowe
Britney - ja też , Benio ale to do siebie nie pasuje
Benio - jak to nie
Britney - dobra odsuń się
Benio - a co jeśli tego nie zrobię
Britney - to będziesz łaskotany
Benio - ach tak ?
Zacząłem łaskotać dziewczynę , położyłem ja na łóżku
Britney - przestań bo się posikam
Benio - dobra już dobra
Pocałowałem ja i pomogłem jej wstać
Britney - dobra Benio zbieraj się bo już jest 10:30
Benio - no już już

Britney
Wkońcu wyszliśmy na spacer po okolicy .Wokół domu Benia , a właściwie naszego domu był piękny las przez który można była spacerować godzinami

Benio - Britney wiesz że cię kocham prawda ?
Britney - wiem Beniu wiem ja ciebie też

Tak im minął piękny niedzielny dzień a jutro było trzeba iść do pracy

Rano :
Benio
Obudziłem się i pierwsze co zobaczyłem to śpiąca na mnie dziewczynę , był to dość zabawny widok
Benio - Britney wstawaj bo do pracy się spóźnisz
Britney - hmmm?
Zrzuciłem dziewczynę z siebie po czym wstałem i poszedłem się ubrać
Britney - no ej

Britney
Czyż by Benio nie miał dziś humoru? Wsumie to mu się nie dziwię , jest poniedziałek , szósta rano , każdy by nie miał humoru

W Bazie

Britney - cześć wszystkim
Martyna - hejka
Anna - Hej Britney
Britney - z kim mam dziś dyżur
Anna - a tak się składa że ze mną i Martynka
Britney - oo cieszę się , a z kim jeździ Benio ?
Martyna - z Alkiem i Zdzisiem
Anna - współczuję
Britney - to czekaj czekaj ale tu jeszcze pracuje ?
Anna - tak niestety..
Martyna - co zrobisz przyczepi się taki i nie odpuści teraz
Anna - a w ogóle gdzie jest Benio
Britney - nie ma dziś humoru więc bez kija nie podchodź
Benio - o kim gadacie
Martyna - a o tobie , jak to ci się fajnie z britney układa
Benio - to fajnie , idę bo mam wezwanie , a jeżdżę z tym Debilem
Britney - współczuję
Benio - to pa
Britney - a nie zapomniałeś o czymś ?
Benio - a no tak
Pocałował mnie po czym poszedł

Benio
Jak ja nie nawidzę alka , a dzis mam 12 godzinny dyżur z nim
Pierwsze wyzwanie było nawet okej , bo nie musiałem zbyt dużo do niego gadać
Drugie wezwanie natomiast było dość dziwne , zostaliśmy wezwani do młodej kobiety która spadła ze schodów bo zobaczyła ducha .
Najpierw wydało mi się to nierealne ale oczywiście Aleczek się przestraszył i sam musiałem pomagać pacjentce . Miała złamaną nogę i była trochę pobijana , generalnie nic poważnego. Odwieźliśmy ja do szpitala i poszliśmy do socjalnego , miałem nadzieję że będzie tam Britney do której będę mógł się przytulić i tak zostać już na zawsze
I tak też było
Benio - padam z nóg
Britney - ciężkie wyzwanie ?
Benio - nie byliśmy u pacjentki która zobaczyła ducha i spadła ze schodów i oczywiście nasz kochany kolega , Alek musiał się przestraszyć i musiałem sam pomóc pacjentce

Britney
Zobaczyłam że Alek nam się przygląda , więc żeby go zdenerwować zrobiłam to..
Britney - Mój dzielny chłopak
I pocałowałam go namiętnie
Alek - możecie to robić nie przy ludziach
Benio - a coś nie tak ? To wypad
Alek - już idę już nie chce tego widzieć
Britney - łatwo go wypłoszyć dawaj przykleimy mu na szafkę jego zdjęcie jak ucieka przed duchem
Benio - tyyy dobry plan genialna jesteś
Britney - wiem wiem
Nowy - a co to za romanse w pracy ?
Britney - żadne romanse wymyślamy plan jak zażartować sobie z Aleczka
Nowy - wchodzę w to nie nawidzę tego typa
Benio - no i załatwione
Britney - mam jeszcze lepszy pomysł
Nowy przebierz się za ducha , Benio pości jakaś muzykę taka wiesz jak z horrorów , a ja zajmę się cała reszta
Benio - genialny pomysł
Nowy - tylko z kad weźmiemy strój ducha ?
Britney - nie doceniasz Britney
10 minut później
Britney - proszę to twój strój
Nowy - jak ty to wytzrasnełaś  w 10 minut ?
Britney- ma się swoje sposoby
Benio - wiem że się powtarzam ale mam genialna dziewczynę
Britney- chodźcie szykujemy wszystko i go przestraszymy haha
Nowy - będzie niezła zabawa
Benio - nie wątpię

Gdy już wszyscy byli na swoich moiejsach . Britney wysłała wiadomość Alkowi
Britney - Alek przepraszam za wszystko Benia nie ma chodź
Alek - już idę kochanie
Britney- <3
Gdy Alek wszedł do socjalnego
Nowy - buuuuu
Benio - puścił muzykę ( jak z horroru)
A Britney - nagrywała
Alek - AAAAAAA pomocy pomocy duch duch duch mnie goni aaaaaaaaa pomocy
Britney - niespodzianka
Nowy - niespodzianka
Benio - Niespodzianka
Alek - kur.. chcieliście żebym na zawal zszedł ?
Benio - nie tylko czytałem że tylko strachem da się przezwyciężyć strach
Nowy - serio nabrałeś się na ten kostium ?
Alek - tak serio zabić mnie chcieliście
Britney - wyrazie czego miał byś przy sobie dwóch ratowników i lekarza
Alek - bardzo śmieszne
Nowy - wiemy
Benio - Alek wezwanie mamy do karetki się pakuj , zdzsia już nie ma więc Britney jedziesz z nami
Britney - już idę

Po dyżurze pojechaliśmy do domu
Britney - idę się położyć zmęczona jestem
Benio - a nie przyda ci się romantyczna kompiel we dwoje przy świecach i lampce wina ?
Britney - a może mi się przyda
Benio - chodź zobacz co przygotowałem
Britney - wow , Benio ale kiedy ?
Benio - ma się swoje sposoby ,, Nie doceniasz Benia "
Britney - kocham cię bardzo ( przytuliłam go )
Benio - ja ciebie też , a teraz wskakuj bo woda wystygnie
Britney - już już , świetna z nas para ja knuje zemsty a ty tak jakby randki
Benio - haha

Tak nam minął ten wieczór . Potem poszliśmy spać a w nocy stało się coś nieoczekiwaneg...

========================
Dziś będzie jeszcze 7 rozdział gdzie będzie dość ciekawie ale pojawi się on dopiero koło 22/23. Mam nadzieję że wam się podoba
1064 słów

BriBeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz