Rozdział 7

348 9 4
                                    

Britney
Spałam sobie spokojnie gdy , obudził mnie wsumie Benio biegnący do łazienki . Wstałam z łóżka i poszłam za nim . Benio wymiotował , zmartwiłam się
Britney - Benio co się dzieje ?
Benio - nie wiem , ale wiem że czuje się okropnie
Britney - może się czymś zatrułeś?
Benio - nie wiem ale okropnie boli
Britney - co cię boli?
Benio - brzuch ała
Britney - chodź jedziemy na Sor niech cię lekarz obejrzy
Benio - nie chce jechać do lekarza
Britney - Jezu jak z dzieckiem , chodź jedziemy bo będzie jeszcze gorzej
Benio - no dobra
Zaprowadziłam go wmiare możliwość do samochodu i pojechaliśmy w stronę szpitala , kilka razy po drodze się zatrzymywaliśmy bo Benio wymurował , nie pokoiło mnie to bardzo
Dojechaliśmy wkońcu do szpitala
Akurat Beata miała dyżur więc szybko do niej poszliśmy , naszczęście nie było pacjentów . Była trzecia w nocy .
Beata - co się stało
Britney - nie wiem Benia bardzo boli brzuch wymiotował kilkanaście razy , nie wiem czy to zwykle zatrucie czy cos poważniejszego ale dobrze by było żeby ktoś go zbadał
Beata - jasne zajmiemy się tym , podajcie mu lekki rozkurczowe żeby go tak nie bolało i jedziemy cię zbadać
Benio - ile tu będę ?
Beata - zależy co to , może to być zwykle zatrucie albo coś poważnego

Po kilku Badaniach w tym USG u Benia stwierdzono wyrostek robaczkowy

Britney - i co mu jest ???
Beata - niestety ale to wyrostek robaczkowy lecz jest stwierdzony wcześnie , nie jest rozlany więc jedziemy z nim na operację i usuniemy wyrostek . Jeśli wszystko będzie dobrze jutro już wyjdzie do domu
Britney - dzięki Bogu dobra ja idę się z nim pożegnać i pojadę do domu przywieźć mu ubrania
Benio - jak nie przyżyje to masz po mnie spadek
Britney - co ty gadasz to nie jest aż takie poważne , będziesz żył
Benio - no dobrze ufam ci choć się przytul
Przytuliłam Benia i dałam mu buziaka
Beata - musimy jechać blok czeka

Operacja , a właściwie bardziej zabieg trwał dwie godziny

Beata - jest nie przytomny , ale wszystko jest w porządku , rano się obudzi i jak będzie wszytko ok to może iść do domu . Bo zabieg był łatwiejszy niż myśleliśmy . Tylko wiecie przez jakiś czas wstrzymajcie się z no wiesz . Bo te rany mogą go boleć i niech się narazie oszczędza
Britney - tak tak wiemy dzięki Beata
Beata - nie ma za co
Britney- mogę do niego iść
Beata - jasne

Rano :
Benio
Obudziłem się w szpitalu i początkowo nie wiedziałem co się stało . Zobaczyłem blondynkę trzymająca mnie za rękę ale śpiąca więc ja obudziłem
Benio - Britney wstawaj budzimy się
Britney - Benio!!! Obudziłeś się , widzisz mówiłam
Benio - no miałeś rację
Britney - Beata powiedziała że mamy się narazie wstrzymać z no wiesz..
Benio - Serio?? No ok.., a tak serio to spoko haha
Britney - to samo pomyślałam , ale za to zabieram cię dziś do domu na maraton filmowy
Benio - ekstra cieszę się że cię mam wiesz ?
Britney - wiem Beniu wiem
Przytuliłam chłopaka uważając na rany

Gdy wyszliśmy że szpitala
Wiktor - brat a ty tutaj ? Co tu robiłeś , Jezu coś się stało ? Choroba znów ?
Benio
Britney na mnie dziwnie popatrzyła , nie chciałem jej mówić że kiedyś mialem raka nie jest to dla mnie przyjemny temat bo przez to jestem kaleką nie mam jedno płóca
Benio - miałem wyrostek
Britney - ale już jest wszystko okej chyba..
Wiktor - Jezu czemu nie dzwoniłeś
Benio - wsumie to nie było czasu tak mnie od bólu wykręcało
Wiktor - cieszę się że z nami jesteś pójdę to zgłosić do Bielińskiego , że nie będzie cię jakiś czas , tak samo cienie Britney zajmij się moim bratem
Benio - zajmuje się mną nawet za bardzo haha ała
Britney - Wiktor przepraszam ale my już będziemy isc , Benio po zabiegu powinnien trochę odpocząć
Wiktor - jasne zdrówka brat

Wróciliśmy do domu
Benio
Zobaczyłem rozłożona kanapę i wyłącznego netflixa
Britney - chodź przebierzmy cię w dres i obejrzmy coś
Benio - Julka daj spokój dam radę
Britney - dobra ale wyrazie czego to wołaj
Założyłem spodnie ale.koszulke było mi ciężko przez no dość Świerże rany
Benio - Britney chodź na chwilę
Britney - widziałam że będziesz potrzebował mojej pomocy
Założyła mi koszulkę
Britney - Benio jeśli mogę spytać o co chodziło Wiktorowi z tą chorobą ?
Benio - ehh i tak prędzej czy później byś się dowiedziała
Miałem raka płóca...i usunęli mi jedno wzamian za życie
Britney - to okropne
Przytuliła mnie , przy tej dziewczynie czułem się bardzo komfortowo i wiedziałem że mogę być sobą
Benio - nie wiem czy będziesz chciała być takim kaleką
Britney - Benio no ej zobacz jak nie wiedziałam że nie masz tego jedno płóca , to i tak cię kochałam więc to naprawdę niczego nie zmienia
Kocham cię bez względu na wszystko
Benio - naprawdę ?
Britney - tak chodź bo popcorn czeka
Benio - idę idę
Położyliśmy a dziewczyna wtuliła się we mnie , oczywiście po tej stronie po której nie było ran .
Zaczęliśmy oglądać film
Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi
Benio - ja otworze
Briteny - na pewno ?
Benio - tak dam radę
Nie spodziewałem się że będzie to
Alek - Hej jest Britney
Benio - mówiłem ci żebyś się od niej odwalił
Alek - to ważne , byłem pod jej mieszkaniem z myślą że tam będzie i znazlem ten list pod nim

Zmierzyłem go wzrokiem , z wewnątrz domu Britney pytała.kto to lecz nie odpowiadałem

Alek - bardzo zależy mi na Britney jak już wiesz , a ten list mnie bardzo zaniepokoił moim zdanie powinniście to gdzieś zgłosić
Benio - dobra dzięki może nie jesteś taki zły
Alek - to nowość , dobra pa bo taxi mi odjedzie zaraz

Zamknąłem na klucz drzwi i wróciłem do Britney

Britney - i kto to był?
Benio - Alek przyniósł to
Pokazałem jej list
Britney - to od niego
Benio - nie wiadomo leżało chyba na wycieracze pod twoim mieszkaniem
Otwórz
Britney
Otworzyłam list a to co w nim było mnie przeraziło
Benio - przecież to są twoje zdjęcia.. a co jest w tym liście ?
Britney - chyba ktoś mnie chce zabić , super , cieszę się naprawdę teraz to nigdzie się nie będę czuć bezpiecznie
Benio - póki jesteś ze mną możesz być bezpieczna , od teraz nigdzie nie chodzisz sama tylko zawsze z jakąś zaufana osoba
Britney - dzięki ale czekaj jedno zdjęcie jest twojego domu

Dostałam dreszy
Panicznie się bałam

Benio - czyli ten ktoś wie że jesteś j mnie
Britney - na to wygląda
Benio - dzwonie na policję
Britney - dzwoń
Benio - halo dzień dobry....

=======================
Jak myślicie kto mógł wysłać ten przerażający list Britney ?
Czy ten ktoś planuje jej coś zrobić ?
Następny rozdział w którym jeszcze nie dowiemy się kto stoi za tym listem ale 9 rozdział będzie chyba najmocniejszy będzie albo jutro albo w niedzielę
Tak btw uwielbiam książki kryminalne i horrory więc można powiedzieć że troche to powiązałam
Jak oceniacie ten rozdział ?

1067 słów

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 10, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

BriBeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz