4. Izuku kontra podejrzenia

154 15 8
                                    

 Izuku, na sali treningowej ćwiczył używanie dolnej partii ciała, by nieustannie nie obciążać rąk.

W pewnym momencie All Might zarządził przerwę. Jak zawsze klasa 1A zebrała się w jednym miejscu, by napić się wody.

Izuku mruczał na temat różnic w sposobie walki nogami, a rękoma. Skupiony na punktowaniu swoich przemyśleń, nie skupił się na trzymanej butelce. Przypadkiem mocniej ścisnął rękę, tuż po uniesieniu butelki wyżej. Spowodowało to rozprysk wody od twarzy, po bluzkę Izuku.

Kaminari chowający się pod ławką, na której stały rzeczy uczniów zdołał ująć nieporadność Izuku, za którym ustawił się Bakugo, dla efektu wystawił język na wierzch.

Niestety kryjówka Kaminariego okazała się być zbyt oczywista.

Sięgający ręcznik Izuku, zauważył leżącego kolegę.

- Kaminari, co robisz? - Izuku zapytał powoli. Podążył do punktu skupienia kamery. Wystarczyło lekkie obrócenie głowy, a Izuku zobaczył oddalającego się Bakugo.

Izuku odłożył ręcznik na ławkę. Szybkim krokiem ruszył ku Bakugo, ten nagle postanowił zakończyć przerwę i właśnie zmierzał do swojego miejsca ćwiczeń. Słysząc wołającego go Izuku przyśpieszył kroku.

Oboje nie dawali za wygraną, Izuku w ściganiu Bakugo, a Bakugo w uciekaniu przed Izuku.

W tym samym czasie, leżący pod ławką Kaminari wyszedł z kryjówki, wywołał tym parę pytań od przyjaciół, jednak wiedział, że nie ma wiele czasu, nim Bakugo wróci tutaj z powrotem, nie odpowiadał więc swoim przyjaciołom.

Zawaliłem swoją robotę! Kaminariego wypełniła zgroza.

Na szczęście Sero, znający jego położenie, przyłączył się w ucieczce.

Tak, Bakugo okrążał właśnie salę treningową, Izuku biegł za nim, a Kaminari z Sero rozglądali się za kryjówką. Wiedzieli, że potrzebują przynajmniej trzydziestu minut, nim złość Bakugo opadnie.

Jakimś sposobem udało im się schować nim Bakugo wrócił do ławki.

- Ksa! - Bakugo krzyknął. - Znajdę was! - zagroził.

Za nim rozległ się głos Izuku. - Kacchan, wracaj!

Izuku znajdował się dość blisko, zmusiło to Bakugo do dalszej ucieczki. Rozejrzał się, uznał że powinien wzbić się w powietrze, na wysoki klif.

Deku, wciąż nie wychodzi kontrolowanie Quirku w nogach. Pomyślał chytrze.

Zdziwił się mocno, gdy stanął przed nim Iida, Uraraka również zauważyła, że coś nie gra.

- Co się wydarza, Bakugo-kolego? - Iida wskazał na Bakugo lewą ręką. - Z jakiego powodu Izuku tak uparcie cię goni? - prawa ręka Iidy skierowana została w przeciwną stronę, na biegnącego Izuku. Jedna kończyna skończyła na drugiej, obie przecięte w łokciach. Tak Iida stał w pozie 'X'.

Zaraz ją zmienił, unosząc ręce wyżej. - A oni? - wskazał na wiszących na suficie Sero i Kaminariego. - Co robią?

Bakugo krzyknął stwierdzając, że nie ma czasu na tłumaczenie. Nie mylił się, Izuku właśnie stanął tuż za nim. - Musimy porozmawiać. - Izuku osądził.

Uczniowie skierowali się na bok. Bakugo został zmuszony do wyjaśnień.

- Po prostu choć do mojego pokoju! - Bakugo ruszył ku wyjściu z sali.

Izuku poinformował All Mighta, że muszą wyjść i niebawem wrócą.

Pokój Bakugo, w pierwszym wrażeniu zwyczajny, zszokował Izuku. Stał przy biurku, długi czas bez komentarza.

- Skąd ten brokuł? - Izuku zdecydował się na możliwie najsubtelniejsze pytanie. Nie chciał zrobić z Bakugo osoby przejawiającej niepokojące zachowanie.

Czy jesteśmy przyjaciółmi też w życiu? Przynajmniej w przekonaniu Bakugo... Myśl przemknęła w głowie Izuku.

- Kupiłem go kiedyś, w jakimś niszowym sklepie. - ton Bakugo był do bólu spokojny.

Izuku poczuł, że to dla niego za dużo. Zrobiło mu się duszno, nagle zapomniał, jak oddychać. W następnej chwili leżał już na podłodze.

Zaalarmowany Bakugo, zaniósł Izuku do pielęgniarki.

Tam napisał do internetowego przyjaciela, chciał opowiedzieć mu o zaistniałej sytuacji. Wtedy zobaczył wiadomość na leżącym obok łóżka, telefonie.

To Bakugo położył telefon na nieduży stolik, po tym, gdy wypadł Izuku z kieszeni.

Bakugo przez dłuższy czas, stał nad stolikiem wysyłając niekończące się wiadomości. Upewniał się w tym, że dobrze rozumie zaistniałą sytuację.

To zawsze jest ten nerd! Bakugo buchnęło z ręki. Wrócił na krzesło, gdzie długi czas myślał, co powinien zrobić.

_______________________________________________________________________________

Wychodzi na to, że jutro faktycznie wyjdzie ostatni rozdział :$

Bakugo VS Miłość | BAKUDEKU ENDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz