Spokój

1.9K 27 3
                                    

Wychodziłam właśnie z sali sądowej w towarzystwie cioci. Ręce mi się trzęsły ze stresu który sąd rodzinny zafundował mi pare minut temu. Właśnie zakończyła się sprawa rozwodowa moich rodziców i spór kto zaopiekuje się mną i moją siostrą, Eli. Oboje rodziców chciało wrócić do dawnego, imprezowego stylu życia, więc dwie córki nie były nikomu na rękę. Na całe szczęście do akcji wkroczyła moja chrzestna, Nicole mieszkająca w Pensylwanii. Uwielbiałam ją, może dlatego ze zawsze wiedziała o co mi chodzi i jak mi pomóc samą rozmową. Bo na tym polegała jej praca. Na mówieniu, doradzaniu i wysłuchiwaniu różnych osób.

You are my angel || Tony MonetWhere stories live. Discover now