🤍5🤍Czy dobrze postąpiłem?🤍

860 32 10
                                    

Po tygodniu zdałem sobie sprawę że o czymś zapomniałem, nagle mi się przypomniał chłopak.

Pobiegłem szybko do piwnicy i zobaczyłem go ledwo żywego, zrobiło się tak wstyd wziąłem go na ręce i zabrałem do sypialni i powyciągałem mu szkło i zająłem się ranami następnie go nakarmiłem a chłopak poszedł spać

położyłem się obok i go przytuliłem tak mi było go żal co ja mu zrobiłem jak mogłem zapomnieć o tym że go wrzuciłem do piwnicy.

Rano gdy się obudziłem chłopaka nie było obok, jakim cudem przecież miał problemy z kostką nie może chodzić bo może sobie zrobić straszną krzywdę, wstałem z łóżka jak poparzony i zacząłem biegać po domu i szukać mojej zguby gdy wszedłem do kuchni on robił śniadanie. Czy aż tak bardzo się mnie bał że przejmował się bardziej jakimiś głupi zasadami zamiast swoim zdrowiem?!

Stał i trzymał się blatu on ledwo stoi na tych nogach całe mu się trzęsą, podszedłem do chłopak a on poparzył na mnie z przerażeniem przez co puścił blat i upadł  na kolana zaczął płakać i mnie przepraszać za to że  śniadanie jeszcze nie gotowe.

Czułem się tak okropnie on się nie bał on był przerażony gdy na mnie patrzył to za chwilę miał taką minke jakby miał się popłakać.

Wziąłem go na ręce i zanosiłem do sypialni położyłem go na łóżko a on po chwili gdy się zorientował na czym leży odrazu zszedł na podłogę i zaczął płakać i znowu mnie przepraszać bo miał spać na podłodze zrobiło mi się głupio może przegiołem z tym wszystkim?

Wziąłem na kolana moją kicie i zacząłem go uspokajać chłopak zasnął a ja poszedłem zjeść śniadanie które dla mnie zrobił

--------------------------------------------------------------
Błędy zostały poprawione 6lipca o 6:31
--------------------------------------------------------------

~My Sweet Neko Boy 1~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz