Kiedy dojechaliśmy do ośrodka sportu tata tylko mnie pożegnał po czy odjechał. Weszłam do szatni w której, zastałam kilka przebierających się dziewczyn,rozmawiających na temat trenera jaki to on jest przystojny ale wtedy nie wiele rozumiałam z tej gadaniny. Kiedy już się przebrałyśmy poszłyśmy wszystkie na salę w której zastałyśmy trenera. Faktycznie był dość przystojny, umięśniony w czarnych lokach. Ale nie był raczej w moim guście wolałam szczupłych nieśmiałych chłopców, i zdecydowanie młodszych. Może i mężczyzna nie był stary ale także dużo byłam od niego młodsza. Przywitał się z nami i kazał zrobić rozgrzewkę, nie rozumiałam dużo ale robiłam to co inni. W końcu nastał koniec tej męczarni wszyscy wyglądali jak pomidory tacy byliśmy czerwoni, że nawet trener Adrien, bo tak się nazywał podał nam przygotowane zimne wody. Kiedy przebrałam się i usiadłam na typowej szkolnej ławeczce w korytarzu w oczekiwaniu na tate, sięgnęłam po telefon w celu oglądania YouTube, ale nagle przyszła mi wiadomość o treści „nie mogę przyjechać odbierze cię mój kolega z pracy i jego syn. Chodzi z tobą do szkoły wiesz? ” Tak to mój tata a z kąd ja mogłam do cholery wiedzieć że syn tego typa chodzi ze mną do szkoły? Okazało się że on też jest z Polski i musieli się tu przeprowadzić po śmierci jego mamy. W tedy na parking podjechało czarne BMW a z niego wysiadł blond włosy mężczyzna z zarostem, a w oknie auta zobaczyłam chłopaka około 15 lat czyli prawdopodobnie był w moim wieku. Zauważyłam że ma lokowanie brązowe włosy, ale ciemniejsze od moich no i ja miałam je proste a on pokręcone na wszystkie strony świata. Wtedy mężczyzna wszedł do środka i spytał -to ty jesteś Amy? -
-tak- odpowiedziałam bez wahania. Miał on takie ładne brązowe oczy, były takie szczere i przyjazne. -Miałem cię odwieść do domu Adam cię uprzedzał? -
-Tak tata mówił mi że ma ktoś po mnie przyjechać- odpowiedziałam
-Pewne to choć-
-dobrze... - nie wiem czemu ale trochę się go bałam chociaż mówił to z taką troską, a może bałam się spotkania z jego synem? Sama nie wiem. Weszliśmy do samochodu. Tata chłopaka powiedział żebym usiadła z tyłu. Posłuchałam go i usiadłam spięta obok chłopaka. Przywitał się ze mną i w tedy zobaczyłam jego piękne oczy były takie same jak u ojca, ale te były niebieskie, takie głębokie jak ocean.
-Jestem Nikodem- przedstawił się chłopak.
-Ja.. Amy-
-Ładne imię-
-dzięki- potem szybko do dałam
-twoje też-
-Mama mnie tak nazwała... -
Zrobiło mi się go żal no bo w końcu znałam prawdę o jego mamę ale nie chciałam dać mu do poznania, że wiem o co chodzi, więc szybko zmieniłam temat.
-chodzimy razem do szkoły prawda? -
-Tak tata mi o tym mówił, mamy razem połowę zajęć- wtedy ja dodałam
-cieszę się że są tu jacyś Polacy, bo z nikim nie umiem się do końca dogadać po Angielsku-
Na co on się zaśmiał, a potem już razem się śmialiśmy, aż w końcu podjechaliśmy pod mój nowy dom.
CZYTASZ
Miodowa Miłość
Fiksi RemajaMłoda Amy chodzi do liceum w Anglii do którego miała się przenieść z Polski ze względu na nową pracę swojego ojca. Spotyka tam chłopaka, no może nie była to miłość od pierwszego wejrzenia ale okazało się że Nikodem ma pewną tajemnicę, która odmieni...