Felix wyszedł z domu Hwang'a i poszedł w stronę bazy. Wchodząc do budynku natrafił na Jisung'a, który popijał szklankę wody wraz z Minho. Od razu po zobaczeniu blondyna Han podszedł do niego.
- Gdzieś ty był całą noc? - zapytał patrząc na młodszego.
- U Hwang'a - odparł omijając bruneta.
- U niego? - zdenerwowany obrócił się do Minho. - przecież wiesz co on zrobił?
Już nikt się nie odezwał tylko czekali na Chana i resztę znajomych. Jisung był zdziwiony postępowaniem blondyna. Wiedział, że on kocha Hwang'a, ale po tym co zrobił Yangowi nie mógł tego zrozumieć.
Co sekundę patrzył na każdy ruch, który robił młodszy Lee. Spoglądał też czasami na Minho patrzących na nich obojga. Gdy już Chan i reszta przyjaciół znalazła się w bazie wszyscy zebrali się w pokoju szefa.Chan siedział na swoim fotelu trzymając w dłoni szklankę. Wszyscy na niego patrzyli i czekali na jaką wiadomość. Bang tylko na nich spojrzał, odłożył na stolik szklankę, po czym wstał. Nie wiedział jak ma zacząć, gdyż Hyunjin został odsunięty, a Yang jest ranny.
- Wiecie co się dzieje prawda? - wszyscy kiwnęli głową - Hyunjin został odsunięty od grupy. Jest podejrzany o współudział w napadach na ludzi.
- Dlaczego akurat on? - wtrącił Minho - przecież Hwang nigdy by czegoś takiego nie zrobił. Są na to dowody?
- Ktoś kto zaatakował Yanga wspomniał o Hyunjinie, a przecież wiemy, że nikt nie zna jego imienia tylko my - odrzekł.
- Hwang to najlepszy strzelec i znawca tego miasta, on jest nam potrzebny. - dodał Seungmin.
- Dlaczego wy tak go bronicie? - Jisung nie rozumiał postępu znajomych.
Nastała cisza. Każdy się zastanawiał jak ma na to odpowiedzieć, jedynie Minho dobrze znał odpowiedź na to pytanie. Wiedział jaki był Hwang i wiedział, że on by tego nie zrobił. Znał go bardziej niż kto inny.
- Hwang jest osobą, która poświęciła by życie za jego przyjaciół - ciszę przerwał starszy Lee - Dał by się torturować, aby im było dobrze. Jest bardzo dobrym człowiekiem. Pomógł by każdemu jeśli była by taka potrzeba. Dużo razy uratował życie dzieciom i nawet uratował Felixa. Nigdy, ale to przenigdy nie spotkałem takiego człowieka. On wszystko by zrobił, aby byliście bezpieczni.
- Racja Hwang nie mógłby tego zrobić - wtrącił Yeonjun.
- Sam nie wiem co mam o tym myśleć - Bang usiadł trzymając się za głowę - Ktoś musiał go wrobić i jego imię znać. My tylko znamy jego imię, ale na pewno nie wpakowali byśmy.
Ale czy to była prawda? Każdy tylko przytaknął co oznaczało, że się zgadzał. Chan zakończył swoją wymowę i każdy wrócił do rzeczy, które przed chwilą robił. Felix nie wiedział gdzie ma się podziać. Nie rozumiał zachowania Jisung'a. Dlaczego on był taki zły? Nikt nie wie czy Hyun zrobił to czy nie, a z tego co Minho mówił Hwang nie potrafił by tego zrobić. Nic ominął te myśli i skierował się do domu Hana. Droga minęła w miarę szybko i Lee już znajdował się w mieszkaniu przyjaciela. Wszedł do pomieszczenia, w którym miał swoje rzeczy usiadł na starym łóżku bruneta i wyciągnął telefon, który otrzymał od Jisung'a. Przeglądał kontakty i zatrzymał się na Hwang'a. Chciał do niego zadzwonić, jednakże jakaś siła mi tego zabraniała. Tylko nie wiedział dlaczego. Odłożył, więc telefon i spojrzał przed siebie. Stała tam wielka szafa, a na niej mnóstwo książek, dokumentów. Nie przyglądał się jej bliżej, gdyż nie miał czasu, ale teraz ciekawość go zżerała od środka. Podszedł bliżej aby się jej dobrze przyjrzeć. Większa uwagę przykuła teczka z podpisana "Morderstwa zgodnie z planem"
Było to dość dziwne i przerażające dla blondyna. Gdy chciał ją otworzyć usłyszał otwieranie drzwi wejściowych. Szybko ją odłożył i wyszedł z pokoju.- Jesteś już - wszedł do pomieszczenia, gdzie stał Jisung.
- Tak - odparł siadając na kanapę.
- Obejrzymy coś? - zapytał.
Włączyli dramę I oglądali w ciszy. Felixowi podobało się to, jednak Jisung myślał o czymś kompletnie innym. Nie chciał, aby też Lee to zobaczył dlatego udawał zaciekawionego. Tak też im minął wieczór.
______________________________________________________________________________________________
Wybaczcie, ale wenę straciłam, ale wrzucam i może nie jest dużo rozpisane, ale mam nadzieję, że się podoba. Nie sprawdzałam błędów!
CZYTASZ
in the name of love || hyunlix [ZAWIESZONE]
FanficŚwiat Eastville jest to mroczne miejsce. Mieszka tam zaledwie 10 tysięcy ludzi. Z każdym dniem jest ich coraz mniej. Hyunjin jest członkiem grupy, która próbuje rozwiązać zagadkę tajemniczych morderstw. Nie idzie zawsze po ich myśli. Nie wiedzą co...