Gdy wyznawał jej swe skamieniałe grzechy
mówiła jedynie
byłeś dzieckiem, gdy to się stałoMilczała
stale słysząc
odejdź od niegoNa pytanie
jak to jest kochać potwora,
odpowiadała szczerze
nawet jeśli świat uzna cię za diabła
jesteś wszystkim
co mamI choćby twoje grzechy były jak szkarłat
ja je białymi uczynię
jak śniegW końcu i on
widząc [_] w jej najmroczniejszych momentach
mówił
że ją kochaWięc ona bez końca tworzyła
a on niszczyłTylko czasem chciała usłyszeć od niego słowa przeprosin. Tak czysto egoistycznie chciała, by błagał ją o wybaczenie. By czuł się równie okropnie, co ona.
By cierpiał. By go bolało. I choć wątpiłaby w szczerość jego słów, potrzebowałaby ich, bo do tej pory nikt się nad nią nie litował. Po prostu chciała, by znalazł się ktoś, kto by jej współczuł.zakończone.
CZYTASZ
𝙇𝙊𝙎𝙏 𝙎𝙊𝙐𝙇 [taiju x reader]
Fanficnosiła sukienki w kwiaty i szeroki uśmiech smutne oczy chowała za słomianym kapeluszem mówiąc tak pięknie o rzeczach które jej ust opuszczać nigdy nie powinny