1.

1.2K 44 55
                                    

Pov. Stan

Jutro były moje 17 urodziny co zwiastowało, że za rok już będę dorosły. Nie cieszyłem się z tego faktu. Cóż przynajmniej miałem dziewczynę, która mnie kocha i przyjaciół nooo i oczywiście alkohol. Moja mama zmarła centralnie przed moimi 15 urodzinami i od tego momentu jestem zniechęcony żeby je obchodzić. Mój tata sobie ciężko poradził z odejściem mamy tak samo jak i siostra ale ja przeszedłem to chyba najciężej. Tata po roku wyszedł na prostą tak samo jak Shelley. A ja? Dalej przeżywam jej odejście..

Zatraciłem się w swoich myślach i nie słyszałem jak ktoś wchodzi do mojego pokoju.

-Hej Stan- powiedział ktoś. Przestraszyłem się i obróciłem się w stronę w której uslyszlame głos. Okazało się że odwiedził mnie mój rudy przyjaciel Kyle.

-Hej- powiedziałem z naciąganą radością.

-Wszystko okej?- zapytał

-Tak jest wporzadku- odpowiedzialem- Po co przyszedłeś?

-Aa chciałem cię zaprosić.. Na nocowanie do mnie dziś w tym momencie.-Powiedział

-No spoko, tylko się spakuje- Powiedziałem I zacząłem się pakować. Czyli ciuchy itp. Kiedy byłem gotowy wyszliśmy z mojego domu.

-Stan?- odezwał się rudy

-Tak?- odpowiedziałem

-Dalej pijesz?- zapytał a mnie zawiesiło. Powiedzieć prawdę czy nie? Jakbym powiedział prawdę to by mi prawil kazania jakbym skłamał i by się dowiedział.. ale nie musi się dowiedzieć.

-Nie, już dawno rzuciłem- powiedziałem do niższego odemnie o oare centymetrów chłopaka.

-No.. Okej wierze ci- powiedzial a ja poczułem wibracje z telefonu.

Odblokowałem go i zobaczyłem że Wendy do mnie napisala.

Wendy<3

Stan chcesz się dziś spotkać?

Stan<3

Nie mogę idę do Kyle'a na noc

Wendy<3

Nie możesz chociaż raz go zostawić dla mnie?!

Odczytałem i nie odpisałem. Nie chciałem kontynuować z nią dalej tego tematu. Czemu ona jest tak bardzo zazdrosna o Kyle'a? Nie wiem I chyba nie chce wiedzieć. Ale i tak ją kocham i jej nie zostawię tak samo jak Kyle chociaż jego kocham po przyjacielsku bo przecież znamy się od dzieciństwa. Jutro jest impreza u Kyle'a z okazji moich urodzin. Mam nadzieję, że będzie alkohol taki mocny i że Kyle nie będzie miał pretensji. Kiedy dotarliśmy pod jego dom chłopak otworzył drzwi i wszedł do środka a ja za nim. Jego rodziców nie było wyjechali gdzieś z Ike'iem (nie umiem odmienac tego imienia XDD) więc rudy miał wolną chatę. Poszliśmy do jego pokoju położyłem swoje rzeczy koło jego łóżka i na nim usiadłem Kyle usiadł koło mnie.

-Masz na coś ochotę?- zapytal.

Tak mam na alkohol- powiedziałem w myślach

-Póki co niczego. Gramy w coś?-zapytałem

-Spoko. W CS GO

-Zawsze wiesz co mi chodzi po głowie- powiedziałem

-No oczywiście że tak deklu- odpowiedzial

Graliśmy przez dobre parę godzin. Skończyliśmy po jakiejś 23⁴⁷. Postanowiłem się umyć wiec wyjąłem piżamę z plecaka i udałem się do łazienki. Zamknąłem się na zamek (czy na klucz nie wiem jak to nazwać) Rozebrałem się i wszedłem pod prysznic, myłem się i rozmyślałem na temat różnych rzeczy. Umyłem włosy żeby nir były aż tak źle ułożone jutro. Skończyłem się myć po prawie 20 minutach. Ubrałem się i wyszedłem z łazienki. Zastałem Kyle bez czapki. Rzadki widok nie powiem ze nie.

-Ugh.. Nie wnikaj w te włosy są dziwne.- powiedział z irytacja

-Jak chcesz mogę ci je rozczesać jak je trochę umyjesz- Nie mam pojęcia czemu to powiedziałem naprawdę nie mam..

-No okej to zaraz wracam- powiedział

To jego zaraz zamieniło się w pol godziny. POL JEBANEJ GODZINY! Przyszedł królewicz z mokrymi włosami i szczotka. Ja siedzialem na łóżku a on usiadł pomiędzy moimi nogami na podłodze. Zacząłem delikatnie rozczesywać jego busz na głowie. Ja bym się dawno powiesił jakbym miał talię włosy, podziwiam go, że jeszcxe tego nie zrobił. Miał bardzo przyjemne włosy w dotyku i dobrze się je rozczesywalo. Czekałem je dopóki nie wyschły w 100%.

-Gotowe!-powiedziałem patrząc na jego już zdecydowanie mniej pokręcone włosy.

-Dziekuje Stan- powiedział wstajac i mnie przytylil ofc oddałem przytulasa.

-Idziemy spać?- zaproponował

-Tak- odpowiedziałem i położyliśmy się na swoich miejscach czyli ja po prawej on po lewej- Dobranoc

-Dobranoc.- Dopowiedział coś jeszcxe szeptem ale nie słyszałem niestety.

~Dobranoc kocham cię Stan..~

_______________________________________________

Więc jak wam się podoba pierwszy rozdział? Wymyśliłam to w szkole jak chłopcy z mojej klasy strzelali we mnie pistoletem na wodę XD WIEC TAK DOZOBACZENIA

698 słów

~Drunk love~ 《Style》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz