Paradise

8 3 0
                                    

                                          8:45

Obudziło mnie bardzo głośne pukanie do drzwi, byłam bardzo zdziwiona. Powoli wstając z łóżka się rozciągnęłam a potem podeszłam do drzwi i je otworzyłam.

- Sorry is it Maya Janus? Zapytała się mnie młoda kobieta która stała z jakimś zakrytym talerzem w ręku.

- Yeah that's me, something happened? Zdziwiona zapytałam czy coś się stało.

- Um there's something for You. Wręczyła mi talerz który trzymała w rękach. - Sorry i didn't order are You sure that's a right room?

- Yes of course i'm sure about it, maybe someone did order for You. - Sorry honey i don't have much time for talk. Mówiąc to odeszła spod mojego pokoju i zostawiła mnie z tym talerzem.

Zamknęłam drzwi i usiadłam przy biurku, nie mogłam czekać minuty dłużej i odkryłam talerz który dostałam.

Osłupiałam jak zobaczyłam naleśniki z polewą truskawkową.

Mam alergię na truskawki.

Ujrzałam także małą karteczkę obok tych naleśników na której napisane było coś czego się nie spodziewałam.

Koszmarnego dnia kosmitko:)

Odrazu wiedziałam kto za tym stoi i już nawet myślałam o zemście, ale najpierw trzeba było się ogarnąć żeby jakoś wyglądać.

Ubrałam swój bordowy strój a na niego jeans'owe krótkie spodenki a do tego białe conversy. Z dodatków postawiłam na okulary tak jak zawsze i szarą czapkę z daszkiem, oczywiście nie mogło zabraknąć mojej torby z napisem ''dominicana or nowere''.

Spakowałam najważniejsze rzeczy czyli krem przeciwsłoneczny a także krem do opalania, małą kosmetyczkę, bikini , książkę którą mam zamiar skończyć zanim wrócę do polski, dwie butelki wody i aparat.

Dzisiaj postanowiłam że jakoś bardzo nie będę się malować ale nałożyłam wodoodporny tusz i błyszczyk.

Wyszłam z pokoju i udałam się na schody po których zeszłam na dół, usiadłam przy barze i tym razem zamówiłam gofry z owocami leśnymi. Gdy przeglądałam coś w telefonie jakaś wysoka brunetka się do mnie przysiadła.

- Dobry wybór, poproszę to samo co ta pani. Uprzejmie poprosiła barmana o to samo co ja. - Anastasia, miło poznać. Uśmiechając się szeroko przedstawiła mi się.

- Maya, miło mi. Odwzajemniłam uśmiech i odłożyłam telefon ekranem do blatu. - Jesteś tutaj na wakacjach? Zadałam pytanie brunetce której jak widać humor dopisywał.

- Niee mój wujek jest właścicielem tego hotelu i czasami go tutaj odwiedzam. Odpowiedziała pewnie brunetka

- Czyli jesteś siostrą Oscar'a? Zapytałam po cichu dziewczyny.

- Kuzynką, zdążyłaś go poznać? Zapytała się mnie i pewnie patrzyła mi w oczy.

- Niestety, twój brat to taki zjebany banan że ugh! Niechcący powiedziałam tak głośno że połowa ludzi się na nas spojrzała.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 13, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Historia De Amor un Republica Dominicana Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz