3.Powrót do domu

120 6 2
                                    

Po powrocie do rezydencji monetów dostałam od Vincenta maść na opuchnięte ręce i gardło.
Następnie weszłam po schodach na górę i położyłam się na swoim łóżku i do kolacji już z niego nie wstałam. Gdy przyszła pora na jedzenie to związałam włosy w luźny warkocz i zeszłam na dół. Przy stole czekali już wszyscy oprócz Willa który jak się później okazało miał coś do załatwienia.
-Hej
-Hej dziewczynko, jak się czujesz- spytał
miłym tonem Dylan.
-Dobrze tylko ręce mnie bolą.
-Zdecydowałem że nie pójdziesz w tym tygodniu do szkoły.- powiedział Vince gdy wszyscy ucichli.
-Dlaczego? Przecież już jest dobrze. Mam sporo zaległości nie mogę po raz kolejny
opuszczać szkoły.
-Już postanowiłem, nie idziesz do szkoły.
Podczas kolacji już więcej się nie odzywałam. Gdy wszyscy zjedli naszła mnie ochota na obejrzenie jakiegoś filmu lub serialu więc usiadłam na kanapie i zaczełam oglądać.
Po chwili do salonu wszedł Dylan, a zaraz za nim Tony i Shane.
Wyłączyli mój film i włączyli swoją grę w strzelanki.
-Ej ja to oglądałam- powiedziałam to szturchając łokciem Tonego który siedział obok mnie.
-Ale już nie, to nie jest pora dla takich małych dziewczynek jak ty. Lepiej idź już
spać.- powiedział Dylan siedząc na fotelu.
- To jest nie fair.- powiedziałam oburzonym tonem.
- Życie jest nie fair- powiedział Tony robiąc ten swój uśmieszek.
Miałam zamiar iść do pokoju, lecz postanowiłam że zostanę jeszcze chwilę.
Położyłam głowę na ramieniu Tonego i
nagle zaczęłam zasypiać. Budziłam się co jakiś czas gdy Tony zaczynał rechotać z żartów Shana tak że, aż się cały trząsł.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 06, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Rodzina Monet Własna Wersja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz