9

79 7 6
                                    

Obudziłam się na brzuchu i tak jak zasnełam tylko bez koszulki... Czy ja coś piłam? I se przypomniałam że ja nie umiem spać w bluzce i nawet przez sen ją umiem ściągnąć.

Poczułam jak moją talię obejmuję czyjaś ręka. Ździwiłam się.

Obracam głowę i widzę nadal śpiącą Max wtuloną i zatopioną w mojej pościeli. Lekko się uśmiecham ale wstaje, patrzę na na budzik i widzę że jest 7:05 a miałam na 7:25. Ubieram się w zwykłe jensy, szary podkoszulek i zieloną bluzę w cienkie białe paski i do tego parę biżuterii (podaje zdj jak to mniej więcej wyglądało) 

 Ubieram się w zwykłe jensy, szary podkoszulek i zieloną bluzę w cienkie białe paski i do tego parę biżuterii (podaje zdj jak to mniej więcej wyglądało) 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(buty się założy na wyjście z domu)

-Hej- odzywa się za mną zaspanym głosem Max.

-Hej- witam się.

-Już ubrana? która godzina?- pyta nadal leżąc w łóżku.

Patrzę na zegarek i jest 7:10.

-Jest 7:10- odpowiadam.

Ona się podnosi i siada obok mnie.

-Słuchaj bo ja nie mam żadnych ciuchów na zmianę tak do noszenia do szkoły a nie pójdę w czarnym kombinezonie i czy mi byś dała jakieś ciuchy a później ci oddam- mówi.

-Spoko, możesz sobie wybrać coś a ja pójdę zrobić jakieś śniadanie- mówię i wychodzę z pokoju.

Od razu po wyjściu zaatakował mnie brat.

-Hej co to za pomarańczowa osoba w twoim łóżku leżała?- pyta nerwowo chwytając mnie za ramiona.

-Puść mnie!- powiedziałam i odrzuciłam jego ręce by mnie nie trzymał.

-Pytam się. Kto to ta pomarańczowa istota w twoim ŁÓŻKU- zadał ponownie pytanie.

-Ta pomarańczowa istota w moim łóżku to Max i nie jest pomarańczowa tylko ruda- odpowiadam spokojnie i poprawiając go.

-Spałaś z nią?- pyta.

-Coo...ooo...- speszyłam się -MAM 13 LAT- powiedziałam głośno.

-Nie kłam, wiem kiedy kłamiesz- mówi.

-Nie kłamię- zaprzeczam.

-Tak? to czemu dostałaś rumieńców?- pyta pokazując palcem na moje policzki.

No i proszę. Jedna z moich tysięcy wad. Rumieńce gdy kłamie. Ale ja z nią nie spałam więc skont one? 

-Serio?- powiedziałam podchodząc do lustra szybkim krokiem które wisiało na korytarzu.

Spojrzałam na siebie i całe policzki są czerwone. Wyglądałam jak burak.

-O kurwa- powiedziałam cicho by rodzice z dołu nie usłyszeli.

-Po co z nią spałaś?- znów pyta z szerokimi oczami.

-Nie spałam z nią!- powtarzam ale do tego kretyna nic nie dociera.

Max Mayfield X ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz