Krople deszczu spływały po białych kosmykach,
opadając na delikatnie różową cerę.
Kryształowe oczy wpatrywały się w dal,
oglądając odjeżdżający samochód.
Sam już nie wiedział czy to łzy,
czy deszcz kapią na jego koszulkę.
Miał ochotę zniknąć i zapomnieć
o wszystkim co do tej pory przeżył.
Upadł na kolana i przymrużył oczy.
Jedyna osoba, którą kochał właśnie zostawiła go samego,
samego pośród tego okropnego świata.
![](https://img.wattpad.com/cover/338451294-288-k431034.jpg)