MasterChef Przecież widzimy, że odczytujesz...odpisz nam
Te u inne wiadomości pojawiały mi się na telefonie kiedy pakowałem walizkę I zerkałem na powiadomienia. Pisali też do mnie prywatnie ale nie chciałem odpisywać żadnemu z nich. Żaden nie był Minho. On ani razu nie napisał. I właśnie to przekonało mnie do tego co chce zrobić. Przerwa nam sie przyda...wszystkim. Odpisz eim dopiero gdy będę w samolocie. Na razie dokończę pakowanie. Ogólnie są dość przewidywalni. Pierwszym miejscem jakie odwodzili było moje mieszkanie. Minho i Chan mają klucze więc łatwo mogli wejść dlatego ukryłem soe u sonsiadki z góry. Wprowadziła się niedawno i nawet nie wiedzieli, że ktoś nademna mieszka więc nie sprawdzali. Gdy już poszli, poczekałem jeszcze godzinę i poszłem do siebie od razu zaczynając się pakować. To jak potraktowałem Minho strasznie mnie zabolało. Byłem i nadal jestem na siebie zły. Nakrzyczalem na osobę na której mi najbardziej zależy...myślę, że przerwa zrobi dobrze nam wszystkim. Może ja i on tak naprawdę do siebie nie pasujemy? Gdy się już spakowałem i upewniłem się, że pod mija nieobecność sonsiadka z góry będzie dbać o moje roślinki, poszlem do taksówki która na mnie czekała. Jeszcze nie wiem na jak długo wylecę. Muszę napisać do chłopaków żeby oddali klucze tej samej pani która będzie opiekować się mieszkaniem. Po godzinie jazdy samochodem, byłem już na miejscu. Wiem, że nie powinno się uciekać w takich momentach ale wydaje mi się, że lepiej będzie im beze mnie. Byłem okropnym przyjacielem i chłopakiem. Muszą zaakceptować moją decyzję. Najgorzej będzie z 3Racha. Jak mam im powiedzieć, że odchodzę z zespołu? Tworzyliśmy go we troje...ale wiem, że we dwójkę poradzą sobie lepiej. Gdy stałem już przy wejściu do samolotu postanowiłem do nich napisać.
Chat Soulmates
ACE Nic mi nie jest Żyje...ale przez jakiś czas mnie nie zobaczycie... Muszę to wszystko przemyśleć, a wam bedzie lepiej beze mnie...zobaczcie wszystko się szybko ułoży
OnTOP Hyung...co ty gadasz...
Dwekki Gdzie jesteś Han? To nie jest śmieszne...
ACE Jestem w samolocie
Prince Co ty pierdolisz...Jeśli to żart to nie śmieszny Han
ACE Żaden żart...lecę do Japonii na czas nie określony...wyjdzie to wam wszystkim na dobre... Nie zachowywałem się w stosunku do was w porządku...źle potraktowałem Minho
Old guy Ale to nie powód żeby wylatywać do innego kraju Han... Wystarczy z nami porozmawiać.... Jesteśmy rodziną...
ACE Ja ją zniszczyłem...
OnTOP Nie wierzę, że jesteś w samolocie To pewnie żart i tyle
ACE Innie...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
