- ʀᴏᴢᴅᴢɪᴀᴌ 3 -

95 14 0
                                    


- *Pierdolone życie* - Pomyślał.

Blondyn już chciał wchodzić do alejki kiedy coś go zatrzymało.

- *A co jak to wcale nie jest gwałt, a to Deku chciał zdra-* - Bakugo spoliczkował się w myślach. - *Deku? Wiem, że dawno go nie widziałem, ale no bez przesady. Nie zdradziłby swojej miłości. Nie on..*

Katsuki powolnym krokiem wchodził w głąb uliczki, w ręce trzymając scyzoryk. Zawsze nosi przy sobie jeden, aby w razie czego mieć przewagę. Oczywiście nie przeszkadzała mu walka na gołe pięści, ale pozorny zawsze ubezpieczony.

Nie wiedział dokładnie w co się pakuje, ale jego celem było właśnie dowiedzenie się tego, tym bardziej, że w pamięci miał usłyszane przypadkiem słowa Miny. Czy on właśnie odnajdzie Brokuła i dowie się o całej pojebanej akcji?

Im głębiej szedł, tym czuł mocniej zapachy i był bardziej pewien, że wśród nich jest Deku.

- No, no.. Ładna omega, nie oznaczona, jeszcze się przystawia - Powiedział jeden co Kacchan mógł już usłyszeć.

- Nic tylko brać - odpowiedział drugi. - tylko siedź cicho suko. - wysyczał do Izuku.

Bakugo mógł ich dostrzec. Ich, jak i ciało Izuku ze zdjętą bluzą i rozpiętą koszulą, ledwo stojącego na nogach.

-*Dlaczego ten debil się nie broni?* - warknęła w myślach blondwłosa alfa.

Powoli odłożył nóż jak najciszej tylko mogł i uspokoił oddech. Po chwili zamiast 24 latka stał duży wilk o sierści koloru blond i jednym czerwonym, a drugim intensywnie niebieskim okiem. W postaci wilka jedno z oczu było naturalnym kolorem, jaki miało się po urodzeniu, drugie zaś świadczyło o randze i sile osobnika.

Katsuki w postaci wilka powoli zbliżał się do oprawców, zaczynając warczeć.

- Ej.. stary.. bo chyba mamy problem - powiedział pierwszy z niepokojem.

- Co chcesz? - odpowiedział drugi o czarnych włosach z tatuażem na szyi. To właśnie on trzymał Izuku i go dotykał, zostawiając na jego drobnym ciele obleśne ślady po swoich ustach.

Pierwszy, brązowowłosy z ciemnoniebieską grzywką zamienił się w wilka i zaczął warczeć. W tej postaci miał brązową sierść i oko, które było o zdecydowanie mniejszym pigmencie od oka Katsukiego.

- Co ty odpierdalasz? - czarnowłosy odwrócił głowę od omegi, trzymająć jej nadgarstki w jednej ręce. - No proszę, proszę, mamy towarzystwo. - uśmiechnął się szyderczo.

Czerwonooki po zobaczeniu w jakim stanie jest Deku i zwróceniu uwagi na jego pusty wzrok coś w nim pękło. Od razu ruszył do ataku. Jego planem był brak planu, a dokładniej wydostanie stąd siebie i Midoriye. Nie ważne czy wyjdzie z tego cało, czy z ranami. Ważne aby Deku żył.

Wgryzł się w lewy bok brązowej alfy tym samym uderzając nią o ścianę. W ten sam moment druga alfa rzuciła omegę w kąt zaułka, a sama przemieniła się w wilka o czarnej sierści i prawie tym samym oku co Katsuki. Ruszył na przywódcę watahy Dynamite i naskoczył na niego drapiąc go w ramię. Blondwłosy odskoczył od wilka o brązowej sierści zostawiając krwawiący ślad po zębach.

-*Chwilę zajmie zanim się pozbiera, ślad jest dość spory i krwawi* - ocenił.

Po dwóch sekundach doszedł do siebie i szarżował na osobnika prawie mu równego wpychając go na ceglany mur budynku. Zaczęli się nawzajem zagryzać i drapać. Na ich ciałach pojawiało się co raz to więcej ran, tych bardziej krwawiących i mniej.

Bakugo powoli się zapominał po co tu dokładnie jest, jak w jakimś transie wgryzł się w kark czarnego wilka i uderzył nim o bruk. Zaraz po tym zajął się drugim koleżką, dobijając go jeszcze paroma ugryzieniami. Obaj leżeli nieprzytomni. Spojrzał groźnie na Izuku nadal warcząc. Teraz jakby wychodząc z transu podbiegł do Izuku zmieniając się w człowieka. Zapiął jego koszulę i nałożył mu szarą bluzę. Świeże rany, z których sączyła się krew, cholernie bolały, ale to nie to było teraz ważne. Wziął Nerda na plecy i powolnym, kuśtykającym krokiem wychodził z alejki.

Idąc tak zwrócił uwagę, że już jest dosyć ciemno i już dawno powinien być w domu. Nie uszło jego uwadze również zachowanie zielonowłosego, który zdawał się wąchać, a wręcz wdychać feromony blondyna.

- *Ewidentnie pił. Coś czuję, że ten zawsze uśmiechnięty chłopak ma rozpierdol w życiu. Ponownie.. Teraz przynajmniej nie z mojej winy*

---
Bakugo zapomniał o scyzoryku :c
---
658 słów

3 rozdział ogarnięty c:

Jak myślicie, co Bakugo zrobi z Izuku? Jak Deku zareaguje na spotkanie starego przyjaciela po latach? Co zrobią inni?

Miłego/ej dnia/nocy
~Miss_Paletka - Martine

Pamiętaj o piciu wody! 🥤✨

Wśród zapachu kwiatów || BakuDeku || ABOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz