Zamówienie od xzqwa_
Uwaga: gwałt
🐳Cross✖
Jadłem czekolade kiedy do kuchni wszedł horror.
-Siema
-Cześć-powiedział, wyglądał na nieprzytomnego- szef kolejny dzień wogule nie wychodzi z pokoju. Chciałbym wiedzeć co sie dzieje ale za bardzo boje sie tam iść.
-Mogę ja iść. Szef mnie łagodniej traktóje więc jagby co oberwe najmniej.
-Dziękuję, troche sie martwie. Idź tam pod jakimś pretekstem i sprawdź czy u niego jest wszystko okej.
Pokiwałem głową. Wstałem i wziąłem ciastka. Poszedłem na górę po schodach. Stanęłem pod drzwiami. Przez chwilę stałem tak jak głupi i myślałem. Pukać nie pukać? Dobra pukam( to ty będziesz pukany dop. Autorki). Zastukałem w drzwi. Nikt nie odpowiedział. Uchyliłem lekko drzwi i wystawiłem przez nie głowę.
-Szefie? Przyniosłem ci ciastko. Wszyscy sie o ciebie martwią- weszłem do pokoju i zamknąłem za sobą drzwi.- Szefie?
Cały pokój był w całkowitej ciemności, nie widziałem nawet zarysów pokoju. Nagle poczułem oddech na moim ramieniu. Wzdrygnąłem się.
-Nightmare?- Czułem jak coś oplata się w okół mojej tali. Powoli sie do niego odwróciłem. I tak nie widziałem jego twarzy. Nagle coś szarpnęło a ja poleciałem do tyłu. Jak sie okazało za mną było łóżko.
~Wiesz od niedawna mam pewien problem, mam nadzieje że pomorzesz mi go rozwiązać~
-Co?
-
-Gówno, rozbieraj się-CO!? Zacząłem sie wyrywać- Przestań wierzgać~ wszelki opór, sprawia że jeszcze bardziej się nakręcam.
Kurwa głupi Horror mogłem go nie słuchać. Zaczął robić malinki na mojej szyi.
-Nightmare proszę, ja nie chce- lekko odepchnąłem go rękami- AaAh- ugryzł mnie, ten chuj mnie ugryzł!
Wkońcu dał spokój mojeje biednej szyi. Teraz zdejmował moją i swoją koszulkę. To moja szansa. Szybko wstałem i pobiegłem do drzwi kiedy nightmare złapał mnie za nogę i przyciągnął do siebie.
-Niegrzeczny chłopiec.~Ode mnie nie da sie uciec~
Namiętnie mnie pocałował i dosłownie wepchał mi jęzor do buzi. Cicho jęknąłem.
-I to lubię- powiedział i zdarł ze mnie ciuchy, próbowałem sie zasłonić ale on wziął i przytrzymał mi je nad głową- Nie wstydź się, jeszcze nie raz będziesz sie przedemną rozbierał. Poza tym ledwo cie widze.
Ma zdecydowanie lepszy wzrok niż ja. Robił malinki na moich żebrach, to było całkiem przyjemne. Sposób w jaki mnie dotykał był całkiem... czuły. Oddałem się chwili i zarzuciłem mu ręce za głowę. Potem lizał mi międnice, było to takie cudowne że wytworzyłem damskie ecto-body.
-Hehe- przewrócił mnie na brzuch-jsteś gotowy?-
-Przestań prosze!- już miał wchodzić ale go kopnęłem. Mam przesrane. Nm warknął i skoczył w moją stronę zadając cios w brzuch.
-Miałem to zrobić delikatnie ale ty chyba wolisz po swojemu co? Dziwko?
Te słowa mnie zabolały. Nagle poczułem przerażający ból w podbrzuszu. Wszedł we mnie po całej długości.
-AAaah-zaczął poruszać się z nieziemską pręskością- n-nigahma-rre aghh- czułem że zaraz dojdę. Moje własne ciało mnie zdradzało- aahhh- poczułem jak do mnie dociska i dochodzi.
-jesteś cudowny-położył się na łóżku obok. Z mojej dziury nadal wylatywała jego sperma. Pociągnął mnie tak żebym leżał koło niego i przytulił mnie od tyłu. To nie było takie złe ale czuje sie źle z tym że zrobił to wbrew mojej woli. Poszłem spać_____________________________________
Dziś dotknęłam trawyKtoś chce ze mną popisać rp?
CZYTASZ
undertale one shot
Short Storyzamówienia w opisie sory za błędy 18+ Lemony, gwałty, przemoc itp. Ogólnie to moja 1 książka więc może być troszke cringowa Moja droga siostro nie czytaj tego