Nazywam się Charlotte i mam 14 lat.Urodziłam się 19 czerwca 2008 roku.Mam ledwo 160cm wzrostu i przez to dużo osób mówi mi ze jestem mała,jest to irytujące ale już się do tego przyzwyczaiłam.Jestem bladą blondynką(dzięki mamo)i ludzie mówią ze wyglądam jak ściana,a jeszcze inni opowiadają mi żarty o blondynkach przez co chce przefarbować włosy na czerwono.Interesuje się sztuką,uwielbiam chodzić do muzeum przez co jak byłam mała to dzieci zawsze się mnie pytały jak mogę to lubić,czy mnie to nie nudzi itp. Uwielbiam również modę iii zawsze chciałam się nauczyć gotować aleee chyba nie do tego zostałam stworzona...
1 września
Godzina 7:00
Wstałam równo o siódmej,nienawidzę się spóźniać i wstaje odrazu po tym jak zadzwoni budzik, gdy mam na 8 do szkoły wstaje o 6:00 gdy na 9 wstaje 7:00 i tak dalej.Niektórzy by powiedzieli,ze jest dzisiaj dla mnie wielki dzień,ponieważ idę do liceum po raz pierwszy ale dla mnie to nie ma znaczenia,i tak nikogo nie poznam,i tak będę siedziała sama na przerwach,ponieważ jestem nudną osobą.Mama zawsze mi mówi ze jestem wspaniała i żebym się nie poddawała ale już w to nie wierze.Myśle tylko o tym czy to wszystko ma w ogóle sens,choć jestem raczej ponurą osobą to postanowiłam chociaż na chwile spróbować sie uśmiechnąć.Zrobiłam mój makijaż,ubrałam sie,wyprostowałam moje niesforne włosy,umylam zęby i w drogę.Szkole mam teraz daleko od mojego domu wiec musze jeździć pociągiem i tam wlasnie spotkałam kogoś.Zobaczyłam wysoką dziewczynę, która wyglądała jakby 5 minut temu wstała z łóżka.Usiadłam na przeciwko niej,wyciągnęłam słuchawki i puściłam Lane Del Rey.Po 10 minutach jazdy poczułam jakby ktos przeszywał mnie wzrokiem,była to oczywiście dziewczyna obok, której usiadłam na przeciwko.Nic jednak nie powiedziałam tylko złapałam za telefon i udawałam,że coś na nim robię.Minęło 30 minut,pociąg zatrzymał się na mojej stacji,zauważyłam,że moja obserwatorka też wysiada,czyli pewnie chodzi do tej samej szkoły co ja.Chociaż nie miała na sobie ani grama mkijażu to musze przyznać,że była nawet ładna.
Godzina 8:50
Byłam już na apelu,jak zawsze było mega nudno.Czekałam tylko aż to wszystko się skończy i będę mogła wrócić do domu.
Godzina 11:10
Dopiero skończył się apel,nie byłam gotowa na to,że będę ponad 2h stać na dworze podczas kiedy będzie 8°C oraz wiatr wiec jak można się spodziewać to cała się trzęsłam,zauważyła to ta wysoka dziewczyna,podeszła do mnie po czym dała mi swoją kurtkę mówiąc „jestem Hazel".
Zarumieniłam się,nigdy nikt nie dał mi swojej bluzy/kurtki, pomyślałam ze w sumie jednak może liceum nie będzie takie złe.
W klasie nie działo się już nic ciekawego,jednak nasza pani wychowawczyni była bardzo miła.HAZEL:Szybko wsiadłam do pociągu,coś mi wypadło z plecaka ale zignorowałam to.Odziwo było dużo wolnych miejsc,gdy usiadłam zauważyłam,że na przeciwko mnie usiadła niska,piękna blondynka,chciałam coś powiedzieć ale byłam zbyt nieśmiała i nie chciałam jej przeszkadzać bo słuchała muzyki.Jednak myśle,że zauważyła jak się na nią gapię bo odwróciła wzrok.
Nareszcie pociąg zatrzymał się na mojej stacji,podczas wysiadania zauważyłam,że tajemnicza zielonooka dziewczyna tez wysiada tutaj co oznaczało ze pewnie chodzi to tej samej szkoły,gdy zobaczyłam,że idzie w tym samym kierunku byłam bardzoooooo podekscytowana i chciałam ją poznać już w tym momencie ale postanowiłam poczekać.Po ponad mega nudnym dwu godzinnym apelu,na którym dowiedziałam się,że chodzę z tą dziewczyną do klasy zauważyłam,że cała się strzęsie,bez namysłu podeszłam do niej i dałam jej moją kurtkę.Dopiero po około minucie zdałam sobie sprawę co przed chwilą zrobiłam i uciekłam do klasy.
Byłam pierwsza,ponieważ biegłam więc usiadłam w ostatniej ławce.Jak już wszyscy przyszli do klasy jakiś random usiadł obok mnie,jednak zdawało mi sie,że wcale nie chciał tutaj usiąść tylko nie miał wyboru.Byłam w siódmym niebie gdy wychowawczyni powiedziała,że miejsca na którym usiedliśmy możemy zmienić,z jednej strony bardzo chciałam usiąść obok blondynki a z drugiej po tym co zrobiłam to bardzo sie wstydziłam.Jak obiecałam ta część była znacznie dłuższa,drugi rozdział będzie prawdopodobnie jutro;)

CZYTASZ
Gdy zajdzie słońce
Teen FictionHazel to ambiwertyczna nastolatka, która zaczynając szkole średnią myśli,że jej życie zmieni się o 180°.Charlotte za to jest zawsze zmęczoną,nieśmiałą dziewczyną,która poszukuje sensu życia.Obie dziewczyny dochodzą do tej samej klasy,mając nadzieje...