a więc nasze geje mieli swoja randke w 7, pozwólcie że zrobimy małego timeskipa od wydarzen z 7 (wiem duzo tego już robie ale no) o jakiś tydzień
Kat jak zawsze sprzątał tą pindolona podłogę, a ticketta nie ma nic do roboty to ma wyjebongo.
fang niewie co sie odkirwia to sie pyta bustera, rudy też nic niewie
"ej kat, co się dzieje" pyta się otaku nasz chińczyk.
"dali nam kogoś nowego do trio i trzeba pucować podłogę bo nie chcemy by sobie pomyślał że jesteśmy świnie i low budżet""aha" protektor said
w miedzy czasie tej rozmowy pewna czarnoskóra kobita bez reki weszła na cichaczu z "put ur ass in the air" na słuchawkach
wspomnienia with glida time:
"EHEM"
"O CHOLERA!!" buster dostał jumpscare'A przez nią
"jestem Maisie, bedę tu głównie wkręcać żarówki i inne architekt mechanizm sprawy, ale bede tu safety managerem"przywitała się nasza bez ręka mechaniczka uśmiechając się"Fang"
"kat"
"ticketta"
"Buster, I MNIE NIE STRASZ""dobra cho oprowadzę" powiedziała ticketta biorąc maisie za mechaniczną rękę, gdzieś gdzie by miała łokcia normalnie
fang i buster spojrzeli na siebie z małym confused bo spodziewali się faceta a kat poszedł czytać mange
"zastanawiam się jak straciła rękę" powiedzał Fang
"też" dopowiedział buster"pewnie się tak urodziła albo straciła ją gdy coś naprawiała" powiedzał kat czytając swoje danganrompy
______________________________________________
Koniec rozdziału ósmego
CZYTASZ
Karateka który zmienił moje Zycie~ (czyli jak rozrombac sobie Głowe od środka)
Fanfictionuwaga gejoskie sory za orty ale mam małe dys zawiera oc nie moje i moje i postacie należące do firmy supercel traktujcie to jako mój shitpost book i horni brain shitbook