~Chat Hailie i Shane'a~ S: Hailie chodź do garażu H: Po co? S: Chodź dziewczynko i nie marudz bo się rozmyśle H: No dobra Shane dobra już idę S: No czekam na ciebie
~Pov: Hailie~
Odrabiałam lekcje w tym czasie napisał do mnie Shane żebym przyszła do garażu. Wstałam i wyszłam z pokoju i napotkał tam Will'a z Vince'em - Malutka gdzie idziesz? - zapytał Will - Do garażu bo Shane mnie wołał - odpowiedziała spoglondajac raz na Will'a raz na Vince'a - Tylko uważaj tam na siebie - odpowiedział lodowatym głosem Vince i poszłi do zakazanego korytarza. Szłam dalej i kątem oka zobaczyłam Tony'ego i Dylana w salonie grających na PlayStation. Gdy dotarłam do garażu gdzie był już Shane stojący koło jednego ze swojich aut. Gdy do niego podeszłam to powiedziałam: - No to po co miałam przyjść? - zapytałam patrząc na niego, on nic nie powiedział tylko schował telefon do kieszeni, obją mnie ręką o ramię i prowadził na dwór, a ja się jeszcze zapytałam: - Shane o co chodzi - Cicho zaraz się dowiesz - powiedział z uśmiechem na twarzy, gdy wyszliśmy z garażu zobaczyłam.... - Motor?!? - Mówiłem Ci wczoraj że dziś po szkole pierwszy trening to pomyślałem że jak masz się uczyć to przynajmniej na swoim - Shane... Dziękuję Ci!!!!!!!! Jesteś najlepszy! - Ale jak chcesz wiedzieć to nie tylko ja ci go kupiłem - gdy to powiedział przyszli Tony i Dylan - No dziewczynko tylko żeby niec ci się nie stało na nim i nie ma za co - powiedział Dylan - Uważaj na niego bo był w chuj drogi - powiedział wskazując palcem na mnie Tony - Spokojnie braciszku nic się nie stanie - powiedziałam i przytuliłam cała trójkę jednoczenie - To co Hailie pierwsza próba jazdy? - Mhm - To chodź powiem Ci co i jak i jedziemy? - A gdzie? - Nie wiem zobaczy się - Dobra to my idziemy do domu - powiedział Dyaln i poszedł wraz z Tonym w stronę drzwi - Spoko
~Godzina pózniej. Czat monetów~
V: Hailie, Shane gdzie jesteście? S: Na stacji S:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
D: Czy ona wyjeździła już całe paliwo? H: Eee... S: No prawie całe więc dlatego jesteś na stacji V: Shane, dlaczego ona nie ma kasku? H: Mam tylko na chwilę zdjęłam do zdjęcia S: Potwierdzam T: Kurwa Gdzie. Jest. Mój. Kask. H: Chodzi ci o taki czarny z niebieskim smokiem? T: Tak o ten! V: Tony słownictwo H: Shane mi go dał i powiedział "Masz go, może Tony się nie obrazi" T: Shane S: Tony W: Ej Tony spokojnie nie zepsuje ci go przecież T: Will ale to jest mój ulubiony kask W: Przeżyjesz bez niego chwilę T: Jeśli coś mi się stanie chodźmy mała rysa macie przerąbane V: Tony uspokuj się i słownictwo T: Już dobra dobra S: Kupić wam coś? V: Wracajcie już do domu H: Jasne Vince S: Zaraz, to kupić wam coś czy nie? W: Nic nie trzeba S: Okej to widzimy się w domu
~Rozmowa Shane'a i Hailie. Pov: Shane ~
- Shane dzięki że nauczyłeś mnie jeździć jesteś super nauczycielem - A ty super uczenicą - powiedziałem z uśmiechem i puściłem Hailie oczko - to jak wracamy już? - No można bo Vince zaraz będzie mówił znowu te swoje kazania godzinowe - gdy to powiedziała to się lekko zaśmiałem i założyłem kask ona zrobiła to samo i odpaliliśmy silniki
~Chat trójcy świętej~
S:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
S: Dopiero się nauczyła jeździć a już warjuje T: Mój kask... S: Tylko nie pokazujcie tego Will'owi i Vince'ntowi D: Nie ma sprawy T: Spoko bliźniak S: Tony kask jest cały nie martw się T: Mam nadzieję😢 S: Za 15 minut będziemy w domu D: Spoko już mówię Vince'ntowi S: Dzięki
