Piosenka, która łamie ci serce
❛Angels❜ — Michele Morrone
Kojarzycie pewnie tego aktora z 365 dni, prawda? Pewnie trochę w szoku? Tak, to właśnie on i jego piosenka, którą pamiętam, że po raz pierwszy słuchałam w drodze powrotnej z wakacji z mamą w tamtym roku. Wydał ją 19 sierpnia i tak nie mogłam się jej doczekać, że aż zapamiętałam, kiedy wyszła na światło dzienne. Sam jak mówi o niej to w sposób dumny z siebie. Że jest to według niego najlepsza piosenka jaką napisał. I to jest naprawdę piękne.
Przy niej łamie mi serce, bo przypomina mi się jedna z sytuacji, kiedy jej słuchałam. Ten, który skradł moje serce był chory (zwykle przeziębienie — tak jak może być każdy człowiek, wiadomo). Oczywiście pożyczyłam mu zdrówka, a na jego odpowiedź nie musiałam długo czekać. Jednak sama świadomość, że nie będzie go w szkole mnie dobijała, bo nie bez powodu nazywam go swoim szczęśliwym promyczkiem, który wpada prosto do mego serduszka.
Byłam wtedy rano w mieście, bo miałam lekcje dopiero na dwunastą. Kiedy jechałam autobusem już do szkoły, słuchałam piosenki w zapętleniu, wspominając te wszystkie nasze chwile, dodatkowo przesyłając mu jak najwięcej dobrej energii, by wyzdrowiał. Nie mam pojęcia, dlaczego tak mocno się tym wtedy przejęłam.
Jednak moja reakcja, kiedy pojawiłam się nieco spóźniona na pierwszą lekcje (religię, więc nie ma co żałować) była bezcenna, gdy zobaczyłam go śmiejącego się i normalnie rozmawiającego z innymi. Powinno mi dać masę radości, że jest w szkole, lecz jednak tak nie było. Poczułam się po części okłamana i byłam zła na niego. Dlatego potraktowałam go chłodnym spojrzeniem i cicho usiadłam w ławce.
No cóż, więcej się nie rozpisuję, bo jeszcze się okaże, że ma przypadkowo konto na Wattpadzie i będzie po mnie. Ale póki co to trzymajcie się ciepło!
CZYTASZ
𝐏𝐎𝐖𝐄𝐑𝐅𝐔𝐋; 30 piosenek challenge ✔
Random━━━ książka-challenge, w której każdego dnia wstawiam jedną piosenkę 💙🌻 © -spotifiaraaa- | april 2023