Gdy się obudziłem mama zawołała mnie do pokoju i powiedziała:
-Mam dla ciebie układ synku
-Jaki? Zapytałem
-gdy będziesz wykonywał obowiązki domowe dostaniesz 100zł na miesiąc ponieważ wiem że zbierasz na operację
-Mamo.. ja nie chcę od ciebie pomocy. Chciałbym sam z Noe zarobić na moją operację
-Dlaczego? nie uważasz że łatwiej by ci było uzbierać za moje pieniądze?
-Nie, gdy uzbieram sam to będzie większa satysfakcja
-Dobrze ale jeśli potrzebujesz pomocy to mów śmiało
Ta rozmowa zakończyła się szybko, gdy tylko skończyłem rozmawiać z mamą pobiegłem do pokoju Noe gdzie od razu gdy wbiegłem do jego pokoju wykrzyczałem :
-No dalej Noe, idziemy zbierać pieniądze.
-Dobrze już dobrze idziemy
Gdy już byliśmy uzbieraliśmy nie 50 a 100zł bo dzisiaj w parku był duży ruch i siedzieliśmy tam aż do wieczora. Między czasie chodziłem z psami na spacery co dało nam dodatkowe 30zł.
gdy już wróciliśmy to rodzice powiedzieli:
-Chłopcy my jedziemy do sklepu zostańcie w domu.
-Ja chcę z wami! Krzyknął Max
-No dobrze ubieraj kurtkę i chodź
Gdy już pojechali to razem z Noe graliśmy w gry minęło bardzo dużo czasu aż rodzice nie wrócili do domu. Zaczęliśmy się niepokoić iż to było bardzo dziwne bo z reguły wracali maksymalnie po godzinie a od ich odjechania minęły już 3 godziny... Ale trudno się mówi i cały czas tłumaczyliśmy sobie że może są korki albo kolejki w sklepach a może to i to. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi i ujrzeliśmy tam policjantów.
CZYTASZ
Droga do kolorów
Подростковая литератураW tym opowiadaniu daltonista Aro natrafił na coś co zmieniło jego życie