Kiedy się już dobrze zapoznałem z Arią Raychel i Leri i graliśmy w butelkę to Raychel powiedziała:
-Hmmm ciekawe kto teraz będzie biegł wokół domu w stroju króliczka?
I zakręciła. Wypadło na Arię i nagle Raychel powiedziała:
-oooj kic kic kic króliczku
i Max powoli przekręcił butelkę na Raychel i powiedział
-Chyba ktoś ma wadę wzroku. Nie widzisz że to wypadło na ciebie?
A Leri dopowiedziała:
-kic kic króliczku Raychel i zaczęła się śmiaćTo już narazie tyle, może niedługo będą kolejne rozdziały
CZYTASZ
Droga do kolorów
Teen FictionW tym opowiadaniu daltonista Aro natrafił na coś co zmieniło jego życie