Nieznany numer

26 2 0
                                    

     Kolejnego dnia byłam podekscytowana tym sms'em i bardzo chciałam się dowiedzieć kto to był. Lecz czułam trochę strach, bardzo szybko szykowałam się do szkoły, umyłam zęby i twarz, lekko się umalowałam, uczesałam i ubrałam.
Na śniadanie jadłam jajecznicę. Nic specjalnego. Właśnie wszedł mój brat Neil miał siedemnaście lat był o dwa lata młodszy od James'a.
Co ty tak dziś latasz po tym domu?- zapytał jakby z poirytowaniem.
A co cię to?-odpowiedziałam przewracając oczami.
Czasami naprawdę mnie wkurzał, ale nie da się ukryć był bardzo dobrym bratem.
Dobra nieważne- odpowiedział.
Po śniadaniu założyłam buty i czekałam na mojego brata James'a, który miał mnie zawieźć do szkoły bo miał już prawo jazdy, a Neil właśnie miał zdawać za parę dni, nie wiedziałam dokładnie kiedy.
Właśnie schodził ze schodów mój brat.
Wreszcie- warknęłam.- Przez ciebie spóźnię się do szkoły!
Nie rób problemu którego nie ma!-wykrzyczał.-Chcesz to sama idź do szkoły.
Okej pójdę.- Właśnie otwierałam drzwi i już stawiałam nogę  żeby wyjść.
Czekaj!-warknął.- Odwiozę cię- Powiedział nieco spokojniej.
Przewróciłam oczami.
    Gdy dotarliśmy do szkoły, przywitałam się z Sandie. Ona rzuciła mi miłe spojrzenie i mnie przytuliła, co odwzajemniłam, lecz czułam że coś ukrywa.
Coś się stało?-zapytałam
Ona się zaśmiała.
No...bo...jakiś chłopak dołączył do naszej klasy...-troche się uśmiechała.
I co?-zapytałam
No i on się mnie zapytał czy widziałam...-nagle się zacięła.
Kogo widziałaś?-burknęłam.
Czy..widziałam...ciebie..-powiedziała nieco ciszej. Lecz czułam że się lekko uśmiecha.
Na chwilę zamarłam. Co tu się właśnie wydarzyło? Mnie ktoś szukał? I to jeszcze jakiś chłopak?! Nie wierzę poprostu nie wierzę. Po chwili pomyślałam w głowie, co jak to był ten nieznany numer i mnie szukał? Dołączył jeszcze do tej samej klasy co ja.
Co kurwa? Mnie?- warknęłam.- Mnie jakiś chłopak?
No niewiem Madison-powiedziała.- Okaże się.
    I nagle zadzwonił dzwonek na lekcje. Naprawdę już dzwonek? Pomyślałam...i ten chłopak.
Weszłam właśnie z Sandie do sali biologicznej. Usiadłam w ławce a po boku chyba siedział ten chłopak, który cały czas się na mnie patrzył. Szczerze był ładny wsumie...


the friendlovsecretOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz