14

89 2 1
                                    

Było rano sun już dawno nie spał i bawił się z dziećmi w daycare od kiedy moon wrócił do daycare sun nie spotkał się z eclipse więc było spokojnie.

Po pracy***

Moon podchodzi do suna*
M;hej sunny
S:cześć moony jak tam u ciebie

Sun był taki jak zawsze szczęsliwy i miły dla każdego

M:wiesz co ty na to że dziś zrobimy sobie randkę?
S:oh brzmi świetnie!

Sun daje buziaka moon,owi
M:to może za 2h ?
S:okej!

Sun gdzieś poszedł*

Sun spacerował sobie po daycare
I nucił sobie piosenkę z daycare gdy nagle..

? :no witam witam -ktoś dotyka ramienia suna*
S:huh? -obrócił sie i zobaczył że stał tam eclipse
S:eclipse co ty tu robisz!?
Ec:przyszedłem cię porwac-ec bierze sundropa i znika*

Moon czekał na suna ale nigdzie go nie było mieli się spotkac niedaleko Monty golfu
M:uh sunny gdzie ty jesteś

Przyszedł nagle Freddy**
F:o hej moon na kogo czekasz?
M:na sundropa ale nigdzie go nie widzę
F:może został w daycare bo on za bardzo nie lubi wychodzić po za daycare
M:masz rację zerknę czy jest
F:trzymam kciuki

(((Narazie tyle zostawiam bo teraz mam 8 kl i dużo obowiązków ale na pewno będę pisać kiedy bedą jakieś święta i wolne)))

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 07, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

🌙miłość na lince ⭐sunxmoonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz