wielka przygoda

167 5 0
                                    

Jestem Sara, mam 22 lata i pracuje jako barista, ostatnio zerwałam z moim chłopakiem (w sumie już nie chłopakiem), Maćkiem. Cieszę się, że już z nim nie jestem bo znęcał się nade mną, był cholernie zazdrosny i nic nie pozwalał mi robić. Teoretycznie nie oznacza to, że był brzydki. Był całkiem ładny. Miał proste blond włosy, wzrost ok. 190cm, całkiem fajny styl, jednak jego charakter mi nie pozwalał z nim być. Moi rodzice nie są zbyt mili dla mnie, ciągle się kłócą ze mną i ogólne są okropni, lol. No ale co zrobie, życie, muszę się przyzwyczaić

Rano usłyszałam jak dzwonił budzik. Nienawidzę tego dźwięku, wiec wyłączyłam go i poszłam dalej spać.
-SARA KURWA SPÓŹNISZ SIĘ DO PRACY - usłyszałam krzyk z salonu
O KURWA DZISAJ DO PRACY. Wstałam bardzo szybko, zobaczyłam na zegarek i ujrzałam godzinę 6:45. Miałam 15 minut żeby się ubrać, umyć, pomalować (mimo to, że zbytnio się nie maluję) i pojechać.
Na szczęście szybko to ogarnęłam i o 7:02 byłam już w pracy. Około godziny 10 zobaczyłam wysokiego, wysportowanego bruneta. Był bardzo ładny, ale niestety przyszedł z jakąś dziewczyną, więc pewnie jest zajęty. Przyjęłam ich zamówienie no i pracowałam dalej. Szkoda, że już poszedł. Wygląda na bardzo sympatycznego. Niee, nie zakochałam się. Kurwa, chociaż.. nie, Sara dopiero zerwałaś związek, nie możesz być dziwką, która sobie zmienia chłopaków częściej niż skarpetki- pomyślałam.
Nie ważne, po jakimś czasie wróciłam do domu. Przeglądałam tik toka(mimo, że zbyt ciężko tego nie robie). Nagle, zobaczyłam znaną mi juz twarz. Taak to był ten chłopak z kawiarni! Ale fajnie. Co jest, ale on popularny jest lol. Całkiem z nudów zaczęłam nagrywać tik toki. Robiłam to pierwszy raz, ale to tylko 4fun.
Następnego dnia, rano, weszłam na tik toka. MOJ TIK TOK MA 200TYSIECY WYŚWIETLEŃ. OMGGGG 50K LIKE, A ILE KOMENTARZYYYY. weszłam w komentarze, a tam: "piękna, fajnie tańczysz, chcesz na pv?"
Zobaczyłam, kto to do mnie napisał. BARTEK KUBICKI. CO. TO TEN BRUNETTTT AAAAAA.
Chwilę później przyszło mi powiadomienie.
-Hejj, chcesz się poznać?- napisał Bartek Kubicki.
-hejka, no w sumie możemy!-odpisałam
-jeej, w ogóle kojarzę cię, ale nie wiem skąd.
-hmm, może z kawiarni?
-no moż- eee, skąd wiesz, że tam byłem?
-hahaha dawałam ci kawę
-omgg serio?!?! Ale fajnie!! Chyba będę częściej przychodził do kawiarni, ale nie tylko z powodu kawy hahaha.

Co się właśnie stało???!! Bartek Kubicki do mnie "zarywa" aaaa.
Chwila, on nie ma dziewczyny?

-hahaha, sorki, że pytam, alee masz dziewczynę?
-niee, ostatnio zerwałem, w sumie bardziej ona.
-aa oki, ja też zerwałam ostatnio z moim chłopakiem, był psychiczny jakiś.
-oo rozumiem.

I tak ciągnęła się rozmowa. Było bardzo, bardzo miło:):). Bartek się wydaje super słodki.
Na następny dzień, ponownie się rano obudziłam do pracy. Tym razem miałam na 8, więc się nie spóźniłam. Znowu ujrzałam pięknego bruneta
-BARTEK!-krzyknełam, wybiegłam zza lady i go przytuliłam
-Sara!-odpowiedział. Nie wiem, czy z takim samym entuzjazmem, jak ja, ale widziałam, że był zadowolony.

Pov. Bartek
Specjalnie poszedłem do kawiarni, żeby zrobić Sarze niespodziankę. Kiedy ją zobaczyłem, bardzo się ucieszyłem. Poczułem coś, czego nie czułem od bardzo dawna. Kiedy się do mnie przytuliła, od razu oddałem uścisk.

-Sara, mam pytanie- powiedziałem
-słucham?- odpowiedziała spokojnym głosem.
- czyy... Chciałabyś dołączyć do genzie?
- ja? Do genzie?! Żartujesz chyba
-czyli nie chcesz..
Zasmutniałem trochę. Myślałem, że się zgodzi.
-chcę! Tylko....
-tylko?
-tylko nie wiem, czy się nadaję
- nadajesz się, napewno!
- Bartek, znamy się jeden dzień
- a ja się przy tobie czuje jakby to był rok.
Kurwa, naprawdę to powiedziałem, boże. Co ona o mnie pomyśli?!?
-haha, no ostatecznie... Mogę się zgodzić!!!
-jeejj!!! Tak się cieszę!!!
Naprawdę, bardzo się ucieszyłem. Sara jest taka fajna, ładna, idealna. Kurwa, Bartek. Dopiero zerwałeś z dziewczyną. Nie bądź jak jakiś prostak, który zmienia dziewczyny częściej, niż zmieniam skarpety.- pomyślałem.
- okej, no to co? Zrób mi kawę hahaha, zwalniasz się, i od jutra pracujesz u nas!
- tak szybko?!? No dobra !
(Skip time do kolejnego dnia)
Nie spałam całą nos ze stresu. Było aż tak źle, że się pocięłam... Stresuję się tym czy każdy mnie polubi. Rano, przyjechał po mnie Bartek. Przytuliłam się z nim na przywitanie i weszliśmy do auta. Atmosfera była bardzo przyjazna. Przez prawie całą drogę śpiewaliśmy piosenki Trzech Króli. Niestety Bartuś zobaczył moje rany. Popatrzył na mnie miną wyrażającą współczucie.
-dlaczego to zrobiłaś?-zapytał.
-stres mnie przejął za bardzo.-odpowiedziałam mając już łzy w oczach.- z reguły kiedy się stresuję to płaczę.
-spokojnie, nie będzie aż tak źle, obiecuję!
-mam nadzieję...
Bartek chwycił mnie za rękę i dalej już jechaliśmy bardziej w napiętej atmosferze, ale wciąż było przyjemnie.

///////////
Jak wam się podoba 1 rozdział?
762 słowa.

there's only us...///BARTEK KUBICKIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz