Ginger vs Urtika

7 1 0
                                    

Gdy zeszłam ze spiralnych schodów, na dole czekała pani Lutions.
- Za 10 minut jest spotkanie organizacyjne w Sali Głównej. Koleżanki Cię zaprowadzą.
Wtedy podbiegła do mnie Vestia.
- I jak poszło? To twój Eevee? Słoooodziak!
- Ona... nie widzi.
- Ona? To dziewczynka? Jak słodko! Vaporeon to chłopczyk!
- VESTIA! Eevee jest ślepa, powinnaś powiedzieć, że Ci przykro! - krzyknęła Fei. - Przykro mi. - dodała.
- Tak, mi też! - zawołała skruszona Vestia.
- Lol, Eevee ślepota. - mruknęła Urtika, która nagle pojawiła się koło nas.
- Ur, jak możesz! - oburzyła się Sylvia.
- Spadaj, kaszojadzie.
- Jestem od ciebie młodsza tylko o rok. I mam balony z wodą.
- Nawet o tym nie myśl.
- A co mi zrobisz, jak o tym pomyślę?
- Ginger, ostrzegam cię!
- Ja też cię ostrzegam - powiedziała Sylvia, wyjmując z kieszeni balon.
Dziewczyny mierzyły się wzrokiem przez kilka sekund.
- Ginger, za tobą! Judy bije twojego Sylveona! - zawołała nagle Urtika.
- Gdzie!? - przerażona Sylvia odwróciła się. Wtedy jej starsza siostra zabrała jej balon z ręki i rzuciła nim w właścicielkę Sylveona.
- Trafiona, zatopiona! - zawołała Urtika.
- Aha! Sylveon, teraz! - krzyknęła Ginger.
Wtedy Pokémon Sylvii wskoczył na głowę Urtiki, a Ginger zaczęła ciskać w siostrę balonami. Wtedy pojawiła się pani Lutions.
- Panienki! -10 punktów dla Umbreonów i -10 dla Sylveonów! Hol to nie miejsce na wodną bitwę. Jutro obie stawcie się w moim gabinecie! O siedemnastej! - dokończyła dyrektorka i oddaliła się.
- Zapłacisz za to - wycedziła Urtika.
Ja jednak wciąż myślałam o mojej niewidomej Eevee.
- EJ, DZIEWCZYNY! Zaraz zacznie się spotkanie organizacyjne. Chodźmy do Sali Głównej. - rozkazała Fei.
- Gdzie jest sala główna? - spytała Ginger.
- Tam - Urtika pokazała palcem korytarz obok recepcji - prosto i w lewo, brązowe drzwi. Zaraz do Ciebie dołączymy, tylko musimy powiedzieć coś Alix. NA OSOBNOŚCI.
- A, oki! - powiedziała Sylvia i poszła w kierunku wskazanym przez Urtikę.
- Co chcecie mi powiedzieć? - spytałam Fei, Vestię i Urtikę.
- To, że właśnie wyrolowałam Ginger! - zaśmiała się trenerka Umbreona. - do Sali Głównej tędy. - dodała, wskazując kierunek przecieny do tego, w którym poszła Sylvia.
- Ur, to podłe. Twoja siostra nie może przegapić tego spotkania! - upomniała Vestia.
- Odczep się, dobra? Oduczy się tych balonów. Poza tym jutro kilka godzin zleci mi na sprzątaniu klas. Przez nią.
Dotarłyśmy do Sali Głównej i zajęłyśmy miejsca.
- Ginger! - warknęła Urtika, kiedy zobaczyła, że... tak, jej siostra siedziała przed nami.
- Jakim cudem... - szepnęła Lily.
- Do Sali Głównej jest też drugie wejście. - uśmiechnęła się Sylvia.
- Skąd ty to wiesz? - spytała Urtika.
Jednak nie było dane nam usłyszeć odpowiedzi, ponieważ w tym momencie spotkanie się zaczęło, a na podeście pojawiła się pani Lutions. Trenerki powitały ją brawami.

--------------------------------------------------------------
Źródło zdjęcia: pinterest
Dziękuję za przeczytanie! Piszcie w kom czy wolicie więcej rozwoju akcji czy więcej ,,bitew Ginger vs Urtika".
Miłego dnia!

Szkoła Eeveelucji Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz