Jim Moriarty: Myślę że przyjdę i zaskoczę Sherlocka. Na pewno się zachwyci że jednak żyję
Sebastian Moran: Tak myślisz?
Jim Moriarty: Tak. Przyjdę na Baker Street, wyskoczę z tortem. Wrócimy do bycia wrogami
Sebastian Moran: Wrogami? Ale on ma teraz nowych wrogów takich Charles Augustus Magnussen.
Sebastian Moran: Ma swoje własne nowe życie
Jim Moriarty: Jakie życie? Przecież mnie nie było