Greg: Jesteś drużbą Johna więc musisz napisać swoje przemówienie
Sherlock: Wiem
Greg: I to ma być krótka, zabawna wypowiedź a nie list miłosny.
Sherlock:
Greg: I na pewno nie mów tam nic o morderstwach!
Sherlock:
Sherlock: Z całym szacunkiem ale zamierzam kompletnie zignorować to co właśnie powiedziałeś
Sherlock*odchodzi*