Rozdział 2

1 0 0
                                    


Kroki było słychać coraz bardziej a ja zaczęłam obmyślać plan ucieczki i wszystkie najgorsze scenariusze.Ale nie myślałam że za drzwiami pojawia się ładny blondyn z brązowymi oczami. Zaczęłam się drżeć.On też. Patrzyliśmy się tak na siebie przez około 3 sekundy po czym rozległ się głos blondyna.
-Kim ty jesteś?!
-A ty?!
-Nwm - po tym jak chłopak wypowiedział te słowa na jego twarzy pojawił się smutek.
- Słuchaj dziewczyno.Nie wiem co to jest i gdzie jesteśmy ale musimy sobie pomogać ,bo inaczej umrzemy tu!- powiedział spokojnym tonem po czym dodał -Jestem Oliver Haris i mam 16 lat .-podał mi rękę a ja ją uścisnęłam w swojej
-Jestem Natalie Brown, też mam 16 lat-z lekkim strachem przywitałam się.
Potem Oliver powiedział żebyśmy się przeszli i zobaczyli gdzie jesteśmy. Było tu dużo pokoji,korytarzy itp. Byliśmy uwięzieni w ogromnym domu na morzu?! Dopiero dotarło to do mnie kiedy wyjrzałam za drzwi i prawie wpadłam w morze .Dobrze że wtedy byłam z Oliverem i mnie złapał za rękę,bo pewnie bym już nie żyła.
W ciszy szliśmy korytarzami domu po czym znaleźliśmy się tam gdzie wcześniej,czyli w pokoju gdzie się poznaliśmy.Wszedzue był bluszcz a ściany były popękane.Dom był w rozsypce .Nie było prądu ani wody .Jedzenia też nie było. Nic tu nie było nawet telefonu przez który mogłabym zadzwonić do cioci lub na 112 .Moi rodzice umarli kiedy miałam roczek.Nawet ich nie znam,ale tak bardzo chcę poznać,bo to w końcu moi rodzice .Dlatego właśnie wychowywała mnie ciocia. Opowiadała mi o rodzicach.Mówiła , że byli dobrymi ludźmi bardzo pomocnymi i zawsze mili.Podobno mnie kochali.
Ja i Oliver zatrzymaliśmy się na najwyższym piętrze budynku.
-Już jest pora spania gdzie śpisz?
-Nie wiem ,a ty?
-Tutaj .
Ja nie wiedziałam gdzie mam spać.Nie orientowałam się tu .Ale w końcu poszłam do sypialni obok .
Już prawie spałam,ale aż się zatrzęsłam ,kiedy usłyszałam krzyk na dole .

Dom Na FaliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz