✵✵1✵✵

41 2 6
                                    

Byłem z rodzicami i siostrą na plaży. Biegałem szczęśliwy po piasku. Moja siostra w pewnym momencie pociągneła mnie do wody. Zaczeliśmy pływać i sie śmiać. Słyszalem moich rodziców chicoczących.

Usłyszałem dzwonek mojego budzika, który wyrwał mnie z mojego pięknego snu. Zniechęcony przetarłem moje oczy, wyciągnałem jedną reke w strone telefonu i wyłączyłem okropny dzwięk z mojego budzika. Kiedy spojrzałem na godzine zauważyłem, że jest 7:40. Miałem 20 minut do lekcji.

-Czekaj co!? Przecież miałem budzik ustawiony na 7!- wykrzyczałem. Wtedy przypomniałem sobie jak obudziłem sie w nocy i zauważyłem moją siostre przy moim telefonie. Byłem pewny że to jej sprawka.

Szybko zerwałem sie z łóżka i pobiegłem do pokoju mojej siostry. Gdzie jest ten mały śmierdziel!? Myślałem szukając mojej siostry. Kiedy zobaczylem ją przy jej biurku, chwyciłem ją za ramie i obróciłem na krześle, żeby na mnie spojrzała

-To ty grzebałaś przy moim budziku!?-zapytałem zdenerwowany.

-Co?-moja młodsza siostra zapytała nie wiedząc co sie dzieje. Kiedy przypomniała sobie co zrobiła zaśmiała sie i cicho powiedziala -Może..-

-Pojebało cie!? Jest pierwszy dzień szkoły po przerwie i ja przez ciebie już jestem spóźniony!-powiedziałem wściekły na moją siostre. Moja mama na moje nieszczęście to usłyszała i przyszła do nas.

-Jisung, jak ty sie wyrażasz!? Jak uczysz swoją siostre!?-powiedziała

-Ale mamo przez nią sie spóźniłem do nowej szkoły!-odpowiedziałem dalej zły

-Nie obwiniaj swojej siostry za to, że nie umiesz wstać na czas!-widziałem złość w jej oczach lecz nie mogłem pozwolić, żeby moja siostra znowu była niewiniątkiem które tylko udaje.

-Ale..-chciałem coś powiedzieć ale mama mi przerwała

-Bez żadnych ale młodzieńcu. Dzisiaj napisze ci zwolnienie, ale jutro nie możesz sie spóźnić, a teraz do pokoju-powiedziała a ja odeszłem do mojego pokoju.


Po kilkunastu godzinach nadeszła 19:30. Powoli zturlałem sie z łóżka. Po kilku minutach byłem ubrany i skierowałem sie w strone drzwi z domu.

-Wychodze Pa!-powiedzialem i wyszedłem z domu. Kierowalem sie w strone łąki obok wodospadu. Kiedy dotarłem na miejsce siadłem na trawie i wpatrywałem sie w piękno natury.

Równo o 20 usłyszałem czyjeś kroki. Pomyślałem że to moja siostra mnie śledziła jak to zawsze robiła. Jednak kiedy sie obróciłem zobaczyłem wysokiego chłopaka. Był szczupły, miał czapke na głowie, ubrany był w szare dresy z adidasa i czarne buty z nike'a. Byłem w szoku, ponieważ zamiast mnie nikogo tu nigdy nie widziałem. Kiedy przyglądałem sie chłopaku zauważyłem że chłopak obrócił głowe. Teraz patrzyliśmy sobie prosto w oczy.

***

(Hejka! Bardzo was przepraszam że rozdział taki krótki. Następny napewno będzie dłuższy i ciekawszy ^^)

𝑂𝑢𝑟 𝑆ℎ𝑖𝑛𝑦 𝑁𝑖𝑔ℎ𝑡𝑠..|| ✩ℳ𝒾𝓃𝓈𝓊𝓃ℊ☆ || Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz