27. Gdyby świat miałby się skończyć, co byś zrobił?
.......Pobiegłbym z mamą do sklepu i wyjadł stamtąd wszystkie słodycze, jak umierać to na słodko[a znając mamę, pewnie nie musiałbym nawet dwa razy ją pytać czy też chce]--
A skoro to koniec świata, nie złapią mnie żadne konsekwencje-- [Może ewentualnie Bóg się pogniewa, ale raczej piekło mi nie grozi, bo przeważnie jestem grzeczny... naprawdę, nie kłamię--]
A tak bez żartów to znając siebie, pewnie wyszedłbym na zewnątrz i patrzył w niebo, czekając aż jeb--
I nie, że chciałbym umrzeć, co to to nie.
.....Po prostu zbyt intryguje mnie ten temat, więc tylko bym czekał i patrzył jak to będzie wyglądać i gdzie trafię-
(Mówiłem już, że jestem dziwny).