~ Eleanor ~
Liam wyniósł Angel do salonu i tam z nią siedzi od godziny.
- Jak myślicie co z nią jest? - zapytał Gabriel.
- A ty nie wiesz? Przecież jesteś... - zaczął Louis.
- To, że jestem archaniołem nie znaczy, że jestem wszechwiedzący. Taki jest tylko On - palcem pokazał w górę - A poza tym... Przecież nie mam jakiejś obsesji żeby wiedzieć o niej dosłownie wszystko.
Zapadła cisza. Wszyscy myśleli co robić. Przecież nie możemy jej zostawić w takim stanie!
- Ja chyba wiem co jej jest - powiedziałam po kilku minutach. Wszyscy spojrzeli na mnie zdziwieni. - Ale żeby mieć pewność muszę z nią porozmawiać - powiedziałam.
- Przecież ona krzyczy na twój widok- zaśmiał się Harry. Niall za to przybił mu piątkę. Idioci...
- Bardzo śmieszne. Ha ha ha - zadrwiłam - Zostańcie tu.
Rozkazałam i poszłam do salonu. Angel nadal była wtulona w Liam'a. Szeptała jakieś niezrozumiałe słowa.
- Wiecie już coś? - zapytał. Angel spojrzała w moją stronę i przestraszona schowała się za Liam'em.
- Musze z nią porozmawiać - oznajmiłam. Liam tylko przytaknął i chciał wstać lecz czarnowłosa mu na to nie pozwoliła.
- Proszę, nie zostawiaj mnie z nią. Ona chce się na mnie zemścić - powiedziała przerażona, a nawet ze łzami - Nie zostawiaj mnie...
- To tylko El, ona nic ci nie zrobi. Tylko z tobą porozmawia, okay? - wyjaśnił, a ona przytaknęła - Jakby coś się stało, zawołaj mnie. Będę w kuchni.
- Ale to nie jest Eleanor - wyszeptała. Liam tylko wyszedł na chwile z salonu i wrócił z szalikiem. Podszedł do dziewczyny i zawiązał jej oczy.
- Powiedz coś - zwrócił się do mnie.
- Co ja mam... Dobra... - za jąkałam się - Angel słyszysz mnie?
- Eleanor! - powiedziała i próbowała do mnie podejść. Aby oszczędzić jej spaceru z szalikiem na oczach, to ja podeszłam do niej.
- Wróciłaś - ucieszyła się i przytuliła mnie.
- Byłam tu cały czas - oznajmiłam, gdy Liam wyszedł.
- Nieprawda - zaprzeczyła - To nie byłaś ty. To była...
- Kobieta o niebieskich oczach i rudych włosach? - dokończyłam, a ona przytaknęła.
- Skąd wiedziałaś? - spytała podejrzliwie.
- Czytałam kilka wpisów z twoich pamiętników - oznajmiłam - Zrobiłam to, ponieważ musiałam się dowiedzieć co ci jest.
Małe kłamstewko nikomu nie zaszkodzi.
- Więc już wiesz - stwierdziła siadając na kanapie.
- Nie czytałam wszystkiego, tylko kilka.
- Więc dlaczego to wróciło? - zapytała po chwili ciszy.
- Gdy ta czarownica usunęła Ci sumienie i uczucia, zapomniałaś o ofiarach, tak? - ona tylko przytaknęła - Więc jeśli pamiętasz ofiary to znaczy, że twoje sumienie tak jak i uczucia, wróciły.
- To przecież nie możliwe!
- Jest taki sposób...
- Jaki? Co ja zrobiłam, że to wróciło? - zapytała poddenerwowana.
CZYTASZ
Upadła i Łowcy / L.P ▪ Book 1 ▪
FanfictionNie wyjaśnione morderstwa i porwania. Wszystko za sprawą świata paranormalnego. Rada wysyła Łowców, aby złapali i zabili osobę odpowiedzialną za całe zamieszanie. Łowcy przyjmują zadanie z łatwością. Wszystkie tropy prowadzą do szkoły, więc aby znal...