4

137 8 5
                                    

Pierwsze co usłyszałam to jakieś krzyki z któregoś z pokoi.

 - Zawsze tu macie tak głośno? - zapytałam

 - Zazwyczaj. - odpowiedział Lloyd 

Szliśmy jakimś korytarzem aż zatrzymaliśmy się przy jakimś pokoju.

 - Oto twój nowy pokój. - powiedział Lloyd otwierając jasno brązowe drzwi.

 Zobaczyłam średniej wielkości pokój z kremowymi ścianami i brązową, drewnianą podłogą. Po prawej stronie przy ścianie stało podwójne, białe łóżko, a przy nim szafka nocna. Po lewej zaś stało drewniane pomalowane na biało biurko, a przy nim szafa. Na ścianie naprzeciwko drzwi wisiał obraz przypominający fioletowy wir chociaż sama nie wiedziałam co to było.

 - Jak już wiesz jak wygląda twój pokój to może oprowadzę cię po reszcie klasztoru? - zapytał mnie blondyn

 - Okej. 

- Więc tutaj jest mój pokój. - powiedział wskazując na zielone drzwi - Pokój każdego z ninja na swój kolor. Na przykład jak widać ja mam zielone, Zane ma białe i tak dalej. Tam jest salon z konsolą. - do powiedział wskazując na drzwi w tego samego koloru co mój pokoju.

 Dalej pokazał mi tylko resztę klasztoru i powiedział żebym się rozpakowała. Gdy wypakowałam już prawie wszystkie rzeczy z torby usłyszałam krzyki. Pobiegłam za nimi i się okazało że Kai i Jay podpalili olej. Wzięłam szybko ścierkę, zmoczyłam ją pod kranem, wyłączyłam gaz i przykryłam patelnię ścierką. 

 - Dzięki. Ej zaraz. CO TY TU ROBISZ? - wykrzyczał na cały klasztor Jay

 - Umm mieszkam? - odpowiedziałam - Lloyd wam nie powiedział, że się wprowadzam? - zapytałam

 - Mówił, że wprowadza się do nas nowa przyjaciółka a nie - Kai nagle się zatrzymał - CZEKAJ. TY JESTEŚ HANX?!

 - Emm tak. - odpowiedziałam. Nagle do pokoju wszedł Lloyd

. - Co tu się dzieje? - zapytał

 - Umm twoi przyjaciele prawie spalili dom przez niedopilnowanie oleju. - odpowiedziałam.

 - A my musimy pogadać. - odpowiedział ostro Kai.

 - O czym? - odpowiedział Lloyd. 

- O Harumi. - powiedzieli na raz Jay i Kai. 

Chłopacy z kuchni przeszli do pokoju w którym siedziała reszta ninja oraz mistrz Wu, Misako i Pixal. Ja na razie nie chciałam uczestniczyć w tej rozmowie więc tylko stałam pod drzwiami podsłuchując ich rozmowę.

 - Dlaczego ona ma z nami mieszkać?! - krzyknął Kai. On chyba najbardziej mnie nienawidzi.

 - Bo się zmieniła!! - krzyknął Lloyd

 - Nieprawda! - odkrzyknął Cole. - Ludzie się nie zmieniają!!

 - To niby dlaczego nam pomaga?! - odpowiedziała Nya. Jak dobrze że ktoś jeszcze jest po mojej stronie.

 Postanowiłam, że wejdę tam bo to w końcu przeze mnie się kłócą. Weszłam do środka czując wzrok każdego na mnie.

 - Rozumiem dlaczego nie potraficie mi zaufać. - powiedziałam

 - Popełniłam w życiu tyle błędów, że sama bym ich sobie nie wybaczyła. Zdradziłam was wszystkich oraz wyrządziłam wiele szkód. Naprawdę żałuje tego wszystkiego, dlatego zaczęłam wam pomagać. Po prostu muszę jakoś naprawić to, co narobiłam. - odpowiedziałam ze łzami w oczach. Wszyscy oprócz mistrza Wu i Misako patrzyli na mnie jak na ducha.

 - Przepraszam. - powiedział Kai. - Przepraszam, że nie dałem ci drugiej szansy-

 - Ja też przepraszam. - powiedział Zane

 - I ja też. - powiedział Cole i Jay jednocześnie

 - A więc jutro o 10 zapraszam na trening. - powiedział Mistrz Wu - Ciebie też Harumi. 

- Mnie? - zapytałam

 - Przecież w końcu walczysz razem z nami więc tak jakby jesteś w naszej drużynie - kontynuował Wu. Nie wiedziałam co o tym myśleć.

 - J-ja. Dziękuje wam. Za drugą szansę - powiedziałam z uśmiechem na twarzy.

Druga Strona  [Llorumi] ❗ZAWIESZONE❗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz