POV: Maddy
Położyłam się w łóżku obok Janka, który po chwili objął mnie ramieniem. Mogłabym zostać w jego ramionach przez całe życie. Oparłam dłoń o jego tors i patrzyłam mu w oczy. Te śliczne, niebiesko-szare oczy, które teraz posiada też nasza córeczka.
Tak bardzo go kochałam i nie wyobrażałam sobie życia bez niego. Od trzech lat spędzamy ze sobą każdy dzień, każdą wolną minutę poświęcamy sobie. Jestem na każdym jego koncercie, festiwalu, trasie. Wszystko co związane z moim mężem wiąże się też ze mną.
Czasami chciałabym się obudzić znowu jako 19-latka z ekscytacją czekająca na spotkanie z nim. Jak biegłam na parking, żeby na chwilę uciec od atmosfery jaka panowała wtedy w moim domu. To był najlepszy sposób ucieczki, mogłam się cieszyć dwiema rzeczami, które kocham: śpiewem i Jankiem.
Czasami w wywiadach pytają mnie czy to trudne być żoną piosenkarza (na dodatek znanego na skalę światową). Myślę, że nie. Choć czasami j e s t bardzo uciążliwe, to nie jest to trudne. Najgorsze jednak są momenty kiedy czyta się swoje DM'sy na przykład na Instagramie. Ludzie pytają się o Janka, również o bardzo prywatne rzeczy, co robi, czemu nic nie wstawia na Instagrama, gdzie jest, gdzie jedziemy na wakacje, jak Janek radzi sobie z ojcostwem. Takie pytania są naprawdę uciążliwe i czasami myślę, że ci ludzie nie mają wstydu. Przeglądam prywatne wiadomości i mnie zatyka. Ludzie traktują mnie czasami jak osobę od dostarczania wiadomości o moim mężu. To tak, jakbyśmy nie mieli życia prywatnego i siebie.
Zaraz po naszym ślubie, czytałam artykuły o naszym małzeństwie. O tym, że nie zasługuję na niego i że jestem po prostu zwykłą dziewczyną. Nic nie wartą, nic nie zarabiającą i w ogóle nie popularną. I że Janek powinien ożenić się z kimś o „większej wartości".
Zbierało mi się na wymioty, czytając takie artykuły. Chciałam zostać anonimowa. Chociaż przez jeden dzień. Żeby znowu mieć 300 obserwacji na Instagramie, a nie 200 tysięcy. Żeby moje relacje oglądali tylko moi znajomi, a nie kilkadziesiąt tysięcy osób, a zdjęcia które tam wstawiam, lądują na prawie wszystkich profilach osób, które je widziały.
- O czym tak myślisz, mycha? - wyrwał mnie z transu i natłoku myśli Janek
- O niczym.
- Znam cię za dobrze, Maddy. Co cię gryzie? - pokręcił głową i patrzył mi prosto w oczy
- Nic.
- Maddy, nie kłam, proszę.
Westchnęłam. Patrzyłam w te jego piękne oczy i próbowałam się nie rozpłakać.
- To wszystko mnie przytłacza - wyznałam cicho i cienkim głosem - Czuję się niewystarczająca... dla ciebie.
Chłopak analizował słowa, które właśnie wyszły z moich ust, a z uśmiechu który niedawno gościł na jego twarzy nie pozostało nic.
- Proszę cię, Maddy... Nigdy więcej tak o sobie nie myśl. Może dla tych durniów z mediów jesteś niewystarczająca. Ale nie dla mnie i fanów. Jesteś spełnieniem moich największych i najskrytszych marzeń, kochanie. Kocham cię.
Zarumieniłam się i szeroko uśmiechnęłam. Wszystkie te okropne myśli zniknęły.
- Ja ciebie też - odpowiedziałam i pocałowałam go w czoło
Wtuliłam się mocno w jego tors i zamknęłam oczy. Po chwili zasnęłam.
~
POV: Janek
Wstałem, czując jej ciało przy sobie. Jednak musiałem delikatnie ją od siebie odsunąć i wstać. Musiałem szybko jechać do wytwórni.
CZYTASZ
Do you remember our love? || 𝓙𝓪𝓷𝓷 II
RomanceChoroba, jaka dotknęła Maddy odwraca całe ich życie do góry nogami. Czy ich przez lata pielęgnowana miłość przetrwa takie wyzwanie? Kontynuacja książki Only for you. enjoy! ✌️