Mamo proszę nie chce jechać do ciotki - próbowałam jeszcze przekonać mamę
Sophio Browny córko najdroższa daj spokój, nie zostawię 15-letniej dziewczyny w Chicago na dwa miesiące-nazwała mnie po nazwisku , to oznaczało że mam przestać tą głupią gadkę i dać sobie spokój bo i tak nic nie wskóram .
Usiadłam na kanapie obok mojej mamy chciałam już coś powiedzieć ale moja rodzicielka mnie wyprzedziła .Sophi zrozum , może poznasz tam fajnych przyjaciół a może nawet ... - wiedziałam do czego zmierzała lecz szybko zareagowałam .
Mamo nie szukam nowych przyjaciół wolę moich obecnych , a co do chłopaka to na razie nie szukam nikogo - odpowiedziałam mojej mamie
Dobra poddaje się- odpowiedziała
Wychodzę pożegnać się ze Sky i Leo wrócę o 20 - wstałam i kierowałam się do drzwi informując moja rodzicielkę gdzie wychodzę.
Dobrze jak wrócisz to proszę spokój się, walizkę masz już w pokoju , a jak się spakujesz to kładź się spać ruszamy o 7 rano - powiedziała moja mama i wyszła z salonu zakładam że też poszła się pakować na wyjazd .
Moja mama jechała w delegacje do Francji na całe lato.Spotkałam się ze Sky pod naszą ulubioną kawiarnią , zamówiłyśmy sobie po truskawkowy sheak'u a nasza ulubiona kelnerka bardzo szybko je nam przyniosła i życząc nam smacznego odeszła .
Sophi jeśli wyjeżdżasz na całe lato musisz mieć z tego zabawę- powiedział moja najlepsza a za razem jedyna przyjaciółka
Co masz na myśli- zapytałam
Zróbmy listę żeczy których musisz zrobić jak tam będziesz- powiedziała a ja spojrzałam na telefon czy Leo nic nie pisał . Leo miał do nas dojść , mój najlepszy przyjaciel , już od przedszkola trzymaliśmy się we trójkę a po lecie idziemy do drugiej liceum więc już całkiem długo .
Dobry pomysł , Leo będzie za 10 min poczekajmy na niego i spiszemy listę a i prosi by byśmy zamówiły my czekoladowego sheak'a - rzuciłam do Sky która zamówiła mu sheak'a
Jestem co przegapiłem ? - zapytał Leo i spróbował swojego napoju
Będziemy pisać listę żeczy do zrobienia dla Sophi - powiedziała moja przyjaciółka
Po 2 godzinach z moimi przyjaciółmi i napisaną lista żeczy do zrobienia pożegnałam się z nimi.
Wróciłam do domu , spakowałam walizkę i około 1 w nocy poszłam spać.Sophie wstawaj!- usłyszałam jak moja rodzicielka mnie woła
Idę!- odpowiedziałam i wstałam z łóżka
Wzięłam ubrania które naszykowałam wczoraj wieczorem, poszłam do łazienki ubrałam szare dresy i oversizowy t-shirt .
Rozczesałam moje średniej długości włosy , lekko się pomalowałam wzięłam swoją walizkę i zeszłam na dół.Sophi na stole masz sok w butelce - wzięłam sok który zostawiła dla mnie mama i pomogła jej wsadzić walizki do auta .
Wsiadłam do auta I czekałam aż moja rodzicielka wejdzie do auta I ruszy , chciałam jeszcze podczas drogi poprosić mamę bym tam nie jechała .
Moja mama w końcu wsiadła do auta I ruszyła .Mamo możemy jeszcze wrócić do domu - zapytałam
Sophi nawet o tym nie myśl- odpowiedziała moja rodzicielka.
Przez resztę drogi chwilę spałam i oglądałam serial.
Kiedy moja mama powiedziała że dk jechaliśmy na miejsce strasznie nie chciałam wysiąść ale nie jestem dzieckiem które będzie się zapierało że nie wysiądę.
Wysiadłam z auta I usłyszałam jak dźwięk otwierających się drzwi i głos ciotki .Kochani jeśli są jakieś błędy to przepraszam . Była bym wdzięczna gdybyś ocenił moja opowieść i napisał czy ci się podobała .
Do następnego:)
CZYTASZ
Lato Gwiazd
Teen FictionSophia wyjeżdża na całe lato na wieś do ciotki i jej rodziny . Dziewczyna nie za bardzo dogadywała się z płcią przeciwną. Może to lato dużo zmieni ? Nigdy nic nie wiadomo. Była bym wdzięczna gdybyś napisał komentarz czy ci sie podobała moja opowieść...