Moja Sophia Brown ale ty wyrosłaś -usłyszałam głos ciotki która do mnie podeszła
Cześć ciociu- odpowiedziałam a ciocia mocno mnie przytuliła
Ale z ciebie duża panna Sophio- ciocia tym razem pocałowała mnie w policzek
Wystarczy Sophi- powiedziałam do cioci która podeszła do mojej mamy
Cześć Emili tak dawno się nie widziałyśmy-powiedziała ciotka do mojej mamy
Cześć Charlotte to już chyba cztery lata - powiedziała moja rodzicielka i uściskała ciocie
Sophi weź proszę swoją walizkę- podeszłam i wyjęłam walizkę z bagażnika i zaczęłam iść w stronę domu
Poczekajcie Ryann weźmie twoje rzeczy -powiedziała ciotka
Ryann to jej drugi mąż , ciocia nie miała dzieci ale Ryann miał , dwóch synów w moim wieku , jeden nazywał się Noah a drugi Ares tyle powiedziała mi o nich mama , ciocia Charlotte traktowała ich jak własnych synów.
Cześć jestem Ryann - powiedział mężczyzna stojący przedemna , nawet nie zauważyłam kiedy podszedł , na oko miał po piędziesiątce i metr 86 wzrostu .
Jestem Sophia - odpowiedziałam mężczyźnie z uśmiechem na twarzy
Sophia bardzo ładne imię- popatrzyłam się na mężczyznę
Dziękuję ale wolę jak mówi się do mnie Sophi - mężczyzna popatrzył się na mnie zdezorientowanym wzrokiem
Dobrze chłopcy wrócą do domu jutro , bardzo chcą cie poznać , a teraz daj walizkę - powiedział u wziął moja walizkę .
Choć Sophi pokaże ci twój pokój - poszłam z moja mama za ciocią
Proszę przez następne dwa miesiące będziesz tu mieszkała -powiedziała ciotka i wyszła z pokoju a ja z mamą weszłyśmy do pomieszczenia .
Pokój był przytulny , na komodzie była rozstawione puchary a na ścianie wisiały medali i plakaty z samochodami , po tym założyłam źr któryś z chłopaków musiał odstąpić pokój i zrobiło mi się z tego powodu trochę głupio że zabrałam pokój mojemu kuzynowi .
Sophi ja musze juz jechać odprowadzisz mnie - zapytała mama
Dobrze chodźmy- powiedziałam i wyszłam z moją kochana mama z domu a z nami szła ciocia Charlotte i Ryann
Mama staneła obok auta I mnie przytuliła , ciotka i Ryann stanęli obok i patrzyli na nas i coś do siebie mówili.
Sophi proszę bądź grzeczna , jak będzie się coś działo to dzwoń przylecę pierwszym lotem- powiedziała i dała mi buziaka w czoło
Dobrze- odpowiedziałam a mama jeszcze raz mnie przytuliła , potem podeszła do cioci pożegnała się z nią , wsiadła do auta I ruszyła a ja stałam ją wryta i tylko patrzyłam. Potem zjadłam kolację z ciocia i Ryannem , po kolacji udałam się do pokoju w którym miałam spać.
Weszłam do pokoju przez dwie godziny oglądałam serial , była około 23 słyszałam że ciocia i Ryann poszli już spać , wstałam z łóżka i wyjęłam ubrania z walizki , zaczęłam się przebierać. Miałam otwarte okno, nagle ktoś przez nie wszedł wystraszyłam się i wzięłam jeden puchar z komody wrazie gdyby chciał mnie zaatakować , z tego co widziałam był to mężczyzna około metr 74 on patrzył się na mnie a ja stanęłam jak wryta bo byłam pół naga a mężczyzna przyglądał mi się z ciekawością , kiedy oprzytomniałam rzuciłam w mężczyznę spodniami które trzymałam w ręce i krzyknęłam przerażona ,mężczyzna podszedł bliżej i zaczął coś do mnie mówić.
Spokojnie nic ci nie zrobię- powiedział
Kim jesteś? I co w ogóle tu robisz ? - zapytałam i szybko naciągnęłam koszulkę na uda by nieznajomy nie zobaczył mojej bielizny bo włączył światło. Dosterzegłam że jest to brunet z zielonymi oczami , miał na sobie czarna koszulkę która opinała się na jego mięśniach i ciemno szare jeansy.
Jestem William Evans przyjaciel Noah a ty to pewnie Sophia Brown ?- zapytał nieznajomy zdziwiłam się gdy powiedział moje imię i nazwisko .
Ym skąd wiesz kim jestem ?- zapytałam się chłopaka
Noah powiedział że przyjeżdża do nich gorąca kuzynka więc domyśliłem się ze to ty - odpowiedział a mi zrobiło się nie dobrze jak powiedział że mój kuzyn powiedział że jestem gorąca.
Co tu robisz ? - nie wiedziałam co mam myśleć
To pokój Noah powiedział że odstąpił ci ten pokój więc przyszedłem cie przywitać uprzedzając twoje kolejne pytanie to mam 16 lat dla przyjaciół Will- powiedział i się uśmiechnął.
Miło z twojej strony że chciałeś mnie przywitać ale czy możesz wyjść bo chciałam się przebrać , czy Noah coś jeszcze mówił?- zapytałam chłopaka
Tylko ze jesteś gorąca i miał rację , będę się juz zbierał mam nadziej że cie jeszcze zobaczę- powiedział
Mam nadzieję że bardziej ubraną - na co chłopaka się lekko uśmiechnął
Mam nadzieję że nie - powiedział I wyszedł gdy upewniłam się ze sobie poszedł zamknęłam okno , przebrałam się w piżamę i położyłam się spać.
Była bym wdzięczna gdybyś napisał komentarz czy ci sie podobał ten rozdział i dał gwiazdkę dziękuję za czytanie kochani .
Do następnego:)
CZYTASZ
Lato Gwiazd
Teen FictionSophia wyjeżdża na całe lato na wieś do ciotki i jej rodziny . Dziewczyna nie za bardzo dogadywała się z płcią przeciwną. Może to lato dużo zmieni ? Nigdy nic nie wiadomo. Była bym wdzięczna gdybyś napisał komentarz czy ci sie podobała moja opowieść...