Rozdział 2

15 2 1
                                    

Moja Sophia Brown ale ty wyrosłaś -usłyszałam głos ciotki która do mnie podeszła

Cześć ciociu- odpowiedziałam a ciocia mocno mnie przytuliła

Ale z ciebie duża panna Sophio- ciocia tym razem pocałowała mnie w policzek

Wystarczy Sophi- powiedziałam do cioci która podeszła do mojej mamy

Cześć Emili tak dawno się nie widziałyśmy-powiedziała ciotka do mojej mamy

Cześć Charlotte to już chyba cztery lata - powiedziała moja rodzicielka i uściskała ciocie

Sophi weź proszę swoją walizkę- podeszłam i wyjęłam walizkę z bagażnika i zaczęłam iść w stronę domu

Poczekajcie Ryann weźmie twoje rzeczy -powiedziała ciotka

Ryann to jej drugi mąż , ciocia nie miała dzieci ale Ryann miał , dwóch synów w moim wieku , jeden nazywał się Noah a drugi Ares tyle powiedziała mi o nich mama , ciocia Charlotte traktowała ich jak własnych synów.

Cześć jestem Ryann - powiedział mężczyzna stojący przedemna , nawet nie zauważyłam kiedy podszedł , na oko miał po piędziesiątce i metr 86 wzrostu .

Jestem Sophia - odpowiedziałam mężczyźnie z uśmiechem na twarzy

Sophia bardzo ładne imię- popatrzyłam się na mężczyznę

Dziękuję ale wolę jak mówi się do mnie Sophi - mężczyzna popatrzył się na mnie zdezorientowanym wzrokiem

Dobrze chłopcy wrócą do domu jutro , bardzo chcą cie poznać , a teraz daj walizkę - powiedział u wziął moja walizkę .

Choć Sophi pokaże ci twój pokój - poszłam z moja mama za ciocią

Proszę przez następne dwa miesiące będziesz tu mieszkała -powiedziała ciotka i wyszła z pokoju a ja z mamą weszłyśmy do pomieszczenia .

Pokój był przytulny , na komodzie była rozstawione puchary a na ścianie wisiały medali i plakaty z samochodami , po tym założyłam źr któryś z chłopaków musiał odstąpić pokój i zrobiło mi się z tego powodu trochę głupio że zabrałam pokój mojemu kuzynowi .

Sophi ja musze juz jechać odprowadzisz mnie - zapytała mama

Dobrze chodźmy- powiedziałam i wyszłam z moją kochana mama z domu a z nami szła ciocia Charlotte i Ryann

Mama staneła obok auta I mnie przytuliła , ciotka i Ryann stanęli obok i patrzyli na nas i coś do siebie mówili.

Sophi proszę bądź grzeczna , jak będzie się coś działo to dzwoń przylecę pierwszym lotem- powiedziała i dała mi buziaka w czoło

Dobrze- odpowiedziałam a mama jeszcze raz mnie przytuliła , potem podeszła do cioci pożegnała się z nią , wsiadła do auta I ruszyła a ja stałam ją wryta i tylko patrzyłam. Potem zjadłam kolację z ciocia i Ryannem , po kolacji udałam się do pokoju w którym miałam spać.

Weszłam do pokoju przez dwie godziny oglądałam serial , była około 23 słyszałam że ciocia i Ryann poszli już spać , wstałam z łóżka i wyjęłam ubrania z walizki , zaczęłam się przebierać. Miałam otwarte okno, nagle ktoś przez nie wszedł wystraszyłam się i wzięłam jeden puchar z komody wrazie gdyby chciał mnie zaatakować , z tego co widziałam był to mężczyzna około metr 74 on patrzył się na mnie a ja stanęłam jak wryta bo byłam pół naga a mężczyzna przyglądał mi się z ciekawością , kiedy oprzytomniałam rzuciłam w mężczyznę spodniami które trzymałam w ręce i krzyknęłam przerażona ,mężczyzna podszedł bliżej i zaczął coś do mnie mówić.

Spokojnie nic ci nie zrobię- powiedział

Kim jesteś? I co w ogóle tu robisz ? - zapytałam i szybko naciągnęłam koszulkę na uda by nieznajomy nie zobaczył mojej bielizny bo włączył światło. Dosterzegłam że jest to brunet z zielonymi oczami , miał na sobie czarna koszulkę która opinała się na jego mięśniach i ciemno szare jeansy.

Jestem William Evans przyjaciel Noah a ty to pewnie Sophia Brown ?- zapytał nieznajomy zdziwiłam się gdy powiedział moje imię i nazwisko .

Ym skąd wiesz kim jestem ?- zapytałam się chłopaka

Noah powiedział że przyjeżdża do nich gorąca kuzynka więc domyśliłem się ze to ty - odpowiedział a mi zrobiło się nie dobrze jak powiedział że mój kuzyn powiedział że jestem gorąca.

Co tu robisz ? - nie wiedziałam co mam myśleć

To pokój Noah powiedział że odstąpił ci ten pokój więc przyszedłem cie przywitać uprzedzając twoje kolejne pytanie to mam 16 lat dla przyjaciół Will- powiedział i się uśmiechnął.

Miło z twojej strony że chciałeś mnie przywitać ale czy możesz wyjść bo chciałam się przebrać , czy Noah coś jeszcze mówił?- zapytałam chłopaka

Tylko ze jesteś gorąca i miał rację , będę się juz zbierał mam nadziej że cie jeszcze zobaczę- powiedział

Mam nadzieję że bardziej ubraną - na co chłopaka się lekko uśmiechnął

Mam nadzieję że nie - powiedział I wyszedł gdy upewniłam się ze sobie poszedł zamknęłam okno , przebrałam się w piżamę i położyłam się spać.

Była bym wdzięczna gdybyś napisał komentarz czy ci sie podobał ten rozdział i dał gwiazdkę dziękuję za czytanie kochani .

Do następnego:)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 10, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Lato GwiazdOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz