Dojeżdżamy powoli do domu, moja siostra odsypia na tylnim fotelu zmeczona po calym dniu a ja, prowadząc nasze stare auto na które ledwo było mnie stać, podśpiewuje sobie dosyć znaną piosenke Amy Macdonald "Slow It Down". To jedna z moich ulubionych, często jej slucham wracajac do domu z pracy, daje mi vibe wolnosci i nadzieję że, moje życie kiedyś zmieni się na lepsze. Jutro niestety znowu muszę isć do pracy bo,w naszej lodowce świeci pustkami wiem, że powinnam znaleźć lepszą prace niż ta w sklepie, ale nie mam narazie do tego zupełnie głowy.
Budzę swoją siostre szybkim dotknięciem w ramie. Biore z auta jej torbe z rzeczami oraz papiery od lekarza i idziemy do mieszkania.Ja i siostra mieszkamy w dość spokojnej części miasta. Blisko jest do sklepu, baru czy szpitala. Mieszkanie znajduje sie na 6 pietrze. Niestety nie ma windy, ponieważ kamienica nie jest z tych najnowszych. Szybko wdrapujemy się jednak z siostrą na góre i wchodzimy do naszego mieszkania. Julka idzie odrazu do swojego pokoju, wiem ze bardzo za nim tęskniła i że jest zmeczona wiec nie zatrzymuje jej. Sama ruszam do kuchni i wyciągam z lodówki piwo. Tak, pijam piwo, wiem że to niezbyt dobrze, ale to nie uzaleznienie, tylko czasami mi sie zdaza napić po ciężkim dniu.
Mam taki swój rytułał, że kazdego dnia odkąd rodzice nas zostawili, wieczorem siadam na oknie w salonie i wpatruje się w piękne, gwieździste niebo. Dziś robie tak samo. Otwieram okno i wdrapuje się na parapet. Jest lodowaty lecz po chwili moje cialo przyzwyczaja sie do tego. Siedze wpatrzona w niebo i popijam Warke. Siedzę tak bardzo długo, być może niebo było aż tak piekne, albo po prostu się zasiedziałam, ale gdy patrzę na zegarek wskazuje on 1:30. Przerażona tak późną godziną szybko schodze z okna i ruszam do lazienki.
Szybko biore prysznic, gdy kończe swoją nocną pielęgnacje jest juz 2:40, to najwyższy czas na pójście spać. Muszę wstac na 7 do sklepu. Idę wiec do salonu, rozkładam sofę i się kładę, tej nocy długo jednak nie mogę zasnąć. Wciąż przed oczami mam sliczną dziewczyne o szarych oczach i pięknym uśmiechu która stratowała mnie drzwiami.****
Witam witam wreszcie wrocilam do pisania
<3
CZYTASZ
U schyłku życia...
Teen FictionTa historia nie kończy się szczęśliwie, choć co właściwie znaczy szczęście? 2 osoby których droga splata się w szpitalnych łóżkach. Jedna i druga ma wiele tajemnic. Nie wszystkie wyjdą na jaw w odpowiednim czasie. Co pocznie jedna z bohaterek gdy, d...