Rozdział 1

7 4 1
                                    


Rian patrzył na list, który trzymał w dłoni. Nie mógł uwierzyć, że to właśnie on został wybrany do wykonania tego zadania. Zabić królową elfów, która ukrywała się w Zaklętym Lesie. To było szaleństwo. Nikt nie wracał z tego lasu żywy. A jeśli nawet ktoś się tam zapuszczał, to nie miał szans na dotarcie do królowej. Las był pełen magii i pułapek, a elfy były zbyt sprytne i zwinne, aby dać się złapać.

Ale Rian nie miał wyboru. Zlecenie przyszło od samego króla ludzi, który obiecał mu wielką nagrodę i zaszczyt za wykonanie tego zadania. Rian był najlepszym łowcą w królestwie, a jego umiejętności były znane i cenione. Nie mógł odmówić królowi, nawet jeśli to oznaczało śmierć.

Rian schował list do kieszeni i spojrzał na swojego konia, który czekał na niego przed gospodą. Był to piękny rumak o czarnej sierści i białej gwiazdce na czole. Rian kupił go od handlarza zwierząt, który twierdził, że koń ma w sobie krew elfów i potrafi poruszać się po lesie jak nikt inny. Rian nie wierzył w te bajki, ale musiał przyznać, że koń był szybki i posłuszny.

Łowca dosiadł konia i ruszył w drogę. Miał przed sobą kilka dni podróży, zanim dotarł do granicy Zaklętego Lasu. Po drodze musiał unikać patroli elfów, które często atakowały ludzi na drogach i wioskach. Wojna między ludźmi a elfami trwała już od wieków i nie było widoku na jej zakończenie. Ludzie chcieli podbić cały świat i wykorzystywać jego zasoby, a elfy broniły swoich ziem i natury przed ludzką chciwością i zniszczeniem.

Rian nie miał sympatii do żadnej ze stron. Jako łowca żył na uboczu społeczeństwa i nie angażował się w politykę ani religię. Jego jedynym bogiem była natura, a jedynym prawem - przetrwanie. Nie lubił ani ludzi, ani elfów, ale zabijał ich obu, jeśli płacili mu za to dobrze.

Teraz jednak miał przed sobą największe wyzwanie swojego życia. Zabić królową elfów, która była uważana za najpotężniejszą istotę na świecie. Mówiono, że posiadała starożytną magię i wiedzę, której nikt inny nie rozumiał. Mówiono też, że była piękna jak sen i okrutna jak koszmar.

On nie bał się jej. Bał się tylko jednego - Zaklętego Lasu.

Zaklęty lasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz