~1~

777 26 81
                                    

Wstałam, była godzina 8. Wyszykowałam sie do szkoły i wyszłam z domu zamykając drzwi. Po dotarciu do szkoły oczywiście jak codziennie zaczepił mnie ten chuj Tom Kaulitz. Nienawidze go.

Pov: Tom

- Ładna dupa, gdzie kupiłaś?

Powiedziałem klepiąc w dupę jedną dziewczynę z mojej szkoły, dziewczyna sie odwróciła izłowrogo się na mnie spojrzała.

- Jezu tylko żartowałem haha, w ogóle idziesz dziś na tą imprezę pod strażą?

Wyciągnąłem ręce w górę w geście obronnym.

Pov: Suzan

- Tak

Powiedziałam krótko i odeszłam od chłopaka. Nie chciałam mieć z nim nic więcej doczynienia. Weszłam do klasy w której odbywała sie aktualna lekcja. Niestety chodził ze mną do klasy tej dupek, i jeszcze kurwa siedział ze mną w ławce NA KAŻDEJ JEBANEJ LEKCJI. Jak co lekcje chłopak mi dokuczył.
Poczułam dotyk dużej dłoni na udzie po czym mocny ucisk przybierający mnie o dreszcze. Oczywiście była to dłoń Toma. Zepchnęłam ją i odsunęłam sie od niego na drugi koniec ławki.

Pov Tom:

- Ależ nie ma się czego bać Suzanno Schwester.

Odpowiedziałem gdy dziewczyna się ode mnie odsunęła, nie będę kłamał, ładna dupa z niej, widać mam upolowany kolejny cel, nie ma bata że odmówi, żadna laska jeszcze nie odmówiła na mój widok. Lekcje potoczyły się dobrze, cały czas jak to zawsze dokuczałem dziewczynie. Gdy dziewczyna już wychodziła ze szkoły podbiegłem do niej.

- Joł, Suz, odprowadzę się do domu.

Założyłem rękę wokół niej, dziewczyna od razu ją zepchnęła i od razu odwróciła sie w moją stronę, patrzyłem na nią uważnie, była strasznie pociągająca...

Pov: Suzan

- Możesz mnie odprowadzić ale masz mnie nie dotykać rozumiesz?

Powiedziałam stanowczo do chłopaka który ciągle próbował mnie dotknąć. Strasznie mnie to irytowało, mam go dość.

A może myśle przeciwnie? Może mi sie to podoba ale próbuje stłumić te myśli? Kurwa Suzan o czy ty do jasnej cholery myślisz?!?!

Zabłądziłam w myślach, miałam mętlik w głowie. Nie wiedziałam co myśleć o chłopaku.. Z transu wybudził mnie Tom który zaczął machać mi rękoma przed oczami.

Pov Tom:

- Te, Suz dotarliśmy do twojego domu, będę się zbierał do swojego, nara.

Przytuliłem dziewczynę na pożegnanie, po czym odszedłem, jeszcze lekko zerkając na Suzan kątem oka patrzyłem jak wchodzi do domu.

Tak to ja bym chciał wchodzić w nią... Pomyślałem odwracając wzrok, kierując się już w stronę domu.

Gdy już do niego dotarłem, poszedłem do swojego pokoju, ściągając przy tym koszulkę i kładąc się na łóżku. Zastanawiałem się czy czegoś na jutro nie mam zadane, gdy nagle moje myśli zostały przerwane przez powiadomienie na telefonie, sięgnąłem po niego oraz zobaczyłem wiadomość od Suz, pytała na którą jest ta impreza.

*Wiadomości Suzan z Tomem*

S- Hej Tom, o której jest ta impreza?
T- Siema, zdaje mi się że na 20
S- Okej, do później
T- Ta, nara.

Odpisałem dziewczynie, jakieś dziwne uczucie przeze mnie poleciało, nie miałem pojęcia co to.. Miłość? Nie, ona? Fuj. Wstałem z łóżka po czym podeszłem do szafy by wybrać se outfit na dziś. W końcu postanowiłem na spodnie o 10 rozmiary za duże w kolorze czarnym, koszulka również o 10 rozmiary za duże ale biała, oraz czapka w kolorze czarnym, miałem bardzo dużo czasu do imprezy ponieważ była 16, położyłem przygotowane ciuchy na krzesło. Poszłem do łazienki pod szybki przysznic. Kiedy wyszłem z kabiny owinąłem sie w pół ręcznikiem i ogoliłem twarz. Popsikałem sie kolońską po czym wróciłem do pokoju i położyłem się spowrotem na łóżko zaciągając się w media społecznościowe.

~Do I like him, or it's just Tom Kaulitz? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz