Rozdział 2

6.2K 94 548
                                    

Obudziłam się w obcym łóżku. Chciałam wstać ale poczułam ostry ból w nodze, więc zrezygnowałam.

-a kto to się obudził?- usłyszałam czyiś niski głos. Spojrzałam na drzwi, w których stał... Rzesza. Mój dawny oprawca.

-z-zostaw mnie- tylko tyle zdołałam z siebie wydusić zanim III Rzesza podszedł do mnie.

-no co ty. Nie zrobię ci nic złego, tylko się zabawimy.

-s-słucham?- odpowiedziałam przerażona.

-zaraz cię wyrucham- zaśmiał się w odpowiedzi i zaczął zdejmować moją bluzkę. Zaczęłam go bić, wbijać mu paznokcie w skórę i się szarpać.

Zdjął mi bluzkę, potem stanik i przeszedł na dół. Zdjął moje spodenki. Szarpałam się i płakałam. Nie dawałam mu zdjąć mi majtek. Tak bardzo tego nie chciałam.

Jednak on był silniejszy, więc w końcu rozerwał moją bieliznę i włożył mi tam nerwowo dwa palce.

Moje całe ciało przeszedł ogromny ból. Dalej się wyrywałam, jednak przestałam, gdy zdałam sobie sprawę z tego, że przez to boli mnie bardziej.

Wkładał palce głęboko we mnie, tylko po to, by je zaraz ze mnie wyciągnąć i włożyć ponownie.

Moim odruchem były ciche, niechciane jęki. Niestety to tylko go pobudziło i zachęciło.

Włożył we mnie trzeci palec, czwarty też i po chwili próbował włożyć we mnie całą pięść.

Zawyłam z bólu, gdy to zrobił. Bolało.

-p-przestań- jąkałam się.

-szybciej? Nie ma problemu.- Zaczął szybko poruszać pięścią w moim wnętrzu, co spowodowało kolejną fale bólu i o dziwo przyjemności. Mój oprawca chyba to zauważył, bo zaśmiał się i powiedział, że jestem dziwką.

Nagle zalała mnie ogromna fala przyjemności i po prostu doszłam.

Myślałam, że to koniec. Nic bardziej mylnego.

Mój oprawca przywiązał moje ręce do łóżka, pomimo moich sprzeciwów i zaczął się rozbierać. Płakałam głośno, błagając o litość.

Gdy był już całkiem nagi założył na swojego chyba dwudziesto centymetrowego członka prezerwatywę firmy durex. (Durex, tu mogłaby być twoja reklama.)

Wszedł we mnie ostro i odrazu do samego końca i nie czekając aż się przyzwyczaję zaczął szybko oraz mocno się we mnie poruszać przez co zawyłam z bólu.

-i jak tam?- zapytał dysząc.

-s-spierdalaj- naplułam mu w twarz.

-oj będzie za to kara- powiedział ocierając twarz.

Ledwo powstrzymywałam jęki, bo pomimo ciągłego strachu i bólu było przyjemnie.

Nagle zaczął się coraz wolniej poruszać, aż w końcu przeciągle jęknął i doszedł we mnie.

Ja szczytowałam już kilka minut później, jednak niemiec nie zaprzestał swoich ruchów

***
   Gwałcił mnie przez około trzy godziny. Doszliśmy kilkanaście razy i Rzesza wyszedł ze mnie.

Zaczął sobie walić celując na moją twarz.

W końcu jęknął głośno i spuścił się na nią

Przez to, że byłam przywiązana do łóżka nie mogłam nic z tym zrobić.

-dobranoc.- powiedział wychodząc z pokoju i zostawiając mnie samą.

Chyba już nic gorszego mnie tu nie spotka. Prawda?

Rodzina GermanówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz