wybudzając sie czułam sie.. dziwnie?
nie wiem czy tak to powinnam opisać ale były to pierwsze słowa jakie przyszły mi do głowy
chwile walczyłam ze światłem które atakowało moje oczy
ale w końcu wygrałam
otworzyłam oczy i spojrzałam na postać która stała obok mojego łóżka
-boże Noemi.. - usłyszałam ten sam głos który słyszałam przed tym wszystkim - nawet nie wiesz jak mnie wystraszyłaś
Harry wyglądał jak trup. Nie byłam pewna co się z nim stało.. dlaczego tak wyglądał..
ja pierdole. Przecisnęłam sobie dłoń do twarzy i dopiero wtedy zaczęłam kontaktować
uszczypnęłam się w rękę żeby sprawdzić czy to działo się naprawdę
-co się stało? - zapytałam zdezorientowana
nie pamiętałam jak się tu znalazłam
-wbiegłaś pod auto - wyjaśnił - myślałem, że nie żyjesz. Naprawdę Noemi ja tam już wymyślałem jak się zabić bezbolesnie
wtedy na myśl nasunęła mi się inna myśl
obok mnie stał morderca
on zabił człowieka i nie miał na to nawet sensownych wyjaśnień
-a co z.. nim - nie chciałam wypowiadać imienia Thomasa. To chyba dalej do mnie nie dotarło
-powiedziałem policji, że przejeżdżaliśmy samochodem. Zrobiliśmy postój i znalazłaś ciało.. potem wybiegłaś na ulice bo się przestraszyłaś i auto cię potrąciło..
on skłamał
nie przyznał sie do winy
-czy.. - zająknęłam się - czyli.. ja tez mam kłamać..?
Harry wydawał się zmieszany
-zrobisz co słuszne.. - westchnął - ale chciałbym żeby po tym wszystkim. Jak jakoś wszystko się ułoży. Być może jak wyjdę z więzienia to chce.. - zawahał się - chce żebyś przyjechała do mnie.. do Bostonu. Chce żyć z tobą. Tylko z tobą
chciałam mu cos odpowiedzieć. Już miałam otwierać usta żeby powiedzieć cos głupiego ale nie zdążyłam
do pokoju szpitalnego weszła pielęgniarka
-dlaczego pan nie woła? - krzyknęła z wyrzutem - pacjentka się obudziła
-potrzebowaliśmy chwile prywatności - wyjaśnił spokojnie Harry
-pańska żona potrzebuje spokoju po tym wszystkim - warknęłam pielęgniarka - pan powinien wyjść
żona?
złapałam kontakt wzrokowy z Harry'm który po prostu się uśmiechnął i poruszył delikatnie brwiami
a następnie wyszedł jak prosiła pielęgniarka
zrobili mi serie badań
i naprawdę miałam szczęście, ale niestety tylko ja
pomijając kierowcę bo jemu tez nic nie groziło dzięki poduszkom powietrznym
nie stało mi się nic poważnego poza delikatnym wstrząsem mózgu
ale trafiła do mnie smutna informacja
dowiedziałam się, że.. poroniłam
byłam w ciąży
nawet nie wiedziałam o tym
CZYTASZ
odnaleziona po latach
Teen FictionNoemi Walker ma obecnie 19 lat. Trzy lata temu jej brat i pierwsza miłość pozostawili ją samą sobie. Dziewczyna wyznała mu swoje uczucia ale on.. on po prostu wyjechał. Po tym wszystkim obiecała sobie, że przestanie czuć. Obiecała swojej młodszej os...