୨⎯ 3 ⎯୧

77 5 2
                                    

- Dzięki... - napiłem się, zimnej, orzeźwiającej wody. U mnie tak czy siak jest lepsza. U mnie w ogóle jest lepiej... ehh muszę jak najszybciej wrócić do siebie... do nas?

Nie Izuku uspokój się, Stain nie żyje. W sumie... nie wiem nawet jak zginął. Po prostu wyszedł i nie wrócił, nawet nie jestem pewien czy na pewno zginął. Jedyne co widziałem to wiadomości.

╚══ ≪ °❈° ≫ ══╝

- Muszę, coś zjeść. - mruknąłem do siebie. Właśnie ostrzyłem nóż dla mojego mentora, przed wyjściem poprosił mnie o wyostrzenie mu jego ulubionego noża. Zdarzało się to dość rzadko, ponieważ Stain nie lubił go opuszczać.

Delikatnie odłożyłem go na swoje biurko i zszedłem na dół, do kuchni, gdzie zrobię sobie najprawdopodobniej owsiankę.

Gdy już ja robiłem, postanowiłem obejrzeć przy okazji wiadomości. Obejrzałem jeden temat, po czym usłyszałem coś co mnie zdruzgotano.

,,Słynny zabójca bohaterów ,,Stain" został znaleziony martwy..."

Reszty już nie słuchałem.

W moich oczach zebrały się łzy, jednak szybko je otarłem. Stain zawsze mi powiadał.

,,Pamiętaj, że z każdej misji mogę nie wrócić, więc pamiętaj, aby się nie załamywać i po prostu przejąć moje stanowisko."

Ledwo powstrzymywałem płacz, ale wiem, że gdyby Stain tu jeszcze był, nie byłby ze mnie zadowolony.

Złapałem miskę z owsianką i szybkim krokiem wszedłem na górę do swojego pokoju. Zatrzasnąłem drzwi, usiadłem na łóżku i tępo wpatrywałem się w swoją przekąskę.

Nie, nie jestem w stanie nic teraz przełknąć. Odłożyłem miskę na szafkę i położyłem na łóżku.

╔══ °° ══╗

- Czy wszystko, w porządku Midoriya? - zapytał, się pan dym. Na co delikatnie przytaknąłem.

- Tak, to po prostu... - przerwałem. Przecież ten dymek, działa na polecenia Tomury. Więc szansa na to, że opowiada wszystko co ode mnie usłyszy do swojego szefa, jest bardzo wysoka. - dużo się ostatnio dzieje. - dokończyłem.

- Napewno? - I tutaj miałem potwierdzenie, że wszystko wyśpiewa. To było zbyt podejrzane, że tak się o to wypytuje. Normalnie jest dość cichy i nigdy taki wścibski.

- Tak. - odpowiedziałem. - Dobra ja się zwiałam do pokoju. Są zamki w drzwiach?

Kurogiri delikatnie mi przytaknął, wydawał się trochę rozbawiony. Udałem się do góry po schodach.

Tak właściwe to nie miałem nic do zrobienia, ale jakoś zbytnio nie chciałem tutaj zasypiać.

Jak dobrze, że za nie długo wracam do siebie.

╚══ ≪ °❈° ≫ ══╝

Noc minęła mi w miarę spokojnie, czasem słyszałem jakieś dźwięki ale rozpoznałem w tym chrapanie Tomury... albo Dabiego... może Twica...bądź Spinnera?

Nieważne! To było po prostu chrapanie! Tak czy siak skończyło się na tym, że udałem się na chwile do snu. Czyli około jednej godziny.

W sumie to mało, jednak ja wraz z Stainem codziennie tak funkcjonowaliśmy, no nie zawsze bo czasem albo nie śpimy albo śpimy odrobine dłużej. I po prostu się przyzwyczailiśmy.

Wydaje mi się, że wiem kto jest moim następnym celem. Chcę celować na bohatera, który w rankingu jest dość wysoko, chyba 23 miejsce. Jest to Mt. Lady. Ale w sumie nie wiem dlaczego...

Boje się o siebie ostatnio. Od jakiegoś czasu mam po prostu ochotę zabić jakiegoś bohatera nawet tego dobrego i nie jest to w czasie kiedy mi po prostu odbija. Na przykład wezmę sobie właśnie tą bohaterkę. Nie mam jakiegoś konkretnego powodu aby to ona podła moim ofiarą, może zbyt się wypina.

Co się ze mną dzieje...

•AIZAWA•

- Przecież nawet nie wiemy, kogo chcę następnego zabić! I nie ma sposobu na ustalenie tego... - burknął Hawks.

Mieliśmy zebranie w sprawie, pomocnika i najpewniej następcy zabójcy bohaterów. Chcieliśmy go w końcu złapać. Przez niego i zabójcę bohaterów życie straciło zbyt wielu bohaterów.

W tym momencie staraliśmy się ustalić, kto ma zostać jego przyszła ofiarą. Było to bardzo trudnym zadaniem. Jest to raczej kwestia szukania nie planowania.

Podniosłem rękę, aby nikomu nie przerywać ani z nikim się nie przekrzykiwać.

- Tak Eraserhead?

- Może byśmy mogli w kilka osób wystąpić jako wabiki? - zaproponowałem.

- To może się udać! Czy każdy uważa, że to dobry pomysł?

Po pomieszczeniu odbił się dźwięk pomruku, chyba entuzjazmu. Sam nie wiem.

- Dobrze, więc wybierzemy osoby, które wystąpią jako przynęta i jutro w waszych skrzynkach pocztowych pojawią się szczegóły misji! - poinformował nas mężczyzna - To wszytko możecie się rozejść.

...No okej, mam nadzieje że nie będę musiał sprawiać roli wabika.

╚══ ≪ °❈° ≫ ══╝

Mogłem nic nie mówić...

Właśnie czytałem e-mail, który dostałem o szczegółach akcji... świetnie.

No cóż trzeba żyć dalej, trochę się obawiam. Kim będzie tym pomocnikiem? Aj...

Przeczytałem resztę informacji i poszedłem spać, jednak muszę się na jutro wyspać. jednak nie mogłem spać ah! Eraserhead jesteś bohaterem! Nie możesz się bać jakiegoś byle pomocnika! Ta... byle jakiego...

Haaa... nie dam sobie rady.

╔════▣◎▣════╗

Coś na szybko

ZMIANA - Villian DekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz