6. Miłość a nie przyjaźń

657 16 1
                                    

Po długim dniu poszli do łóżka i wtuleni w siebie zasnęli

Rano

F. Obudziłam się rano koło Bartek bardzo dobrze mi się spało nie przez to że ma wygodne łóżko tylko że jestem koło niego i pomyślałam

F. A co jak on mnie nie kocha, a co jeśli się narzucam i mu to przeszkadza i odazu posmutniałam

B. Obudziłem się widziałem że Fausti nie śpi więc dałem jej buziaczka w czułko bo widziałem że jest smutna i zapytałem

B. Hej czemu jesteś smutna?

F. Hej bartuś a nic poprostu myślałam że cały czas jestem u ciebie i że masz mnie dość

B. Ja ciebie dość chodź tu (przytulił dziewczynę) Fausti muszę dzisiaj coś powiedzieć bo nie wytrzymam dłużej

F. Coś się stało mów

B. No można powiedzieć że coś się stało ale nie martw się wszystko jesz dobrze

F. Napewno  nie chce cię stracić

B. No po tym co ci powiem możesz mnie wyśmiac lecz raz kozi śmierć

F. Dlaczego wyśmiać

B. Dowiesz się później

F. Martwię się o ciebie

B. Nie martw się wszystko jest ok

F. No dobrze (martwię się o Bartka wiem dobrze co on mi powie że mam iść do siebie do jebanej kawalerki że ma nie dosyć Bartek to jedyny lek na depresję jak będe sama to znowu będe popełniała samobójstwa zaczęła płakać)

B. Fausti co się stało?

F. Wiem dobrze co chcesz mi powiedzieć że mam iść do kawalerki i że masz mnie dosyć (zaczęła jeszcze mocniej płakać)

B. Fausti.... Nie gadaj głupot chodź tu (podszedł do dziewczyny i przytulił ją)

F. Napewno o to chodzi

B. Nie prawda głuptasku mój

F. Naprawdę

B. Tak chodź usiądziemy (usadowił dziewczynie na jego kolanach)

Fausti się uspkoiła a Bartek wstał i zaczął robić obiad (była niedziela handlowa)

B. Proszę rosołek dla pani

F. Dzięki 😁

F i B. Smacznego

Gdy Bartek zjadł wstł zaniósł do zmywarki i odpoczywał a Fausti jeszcze jadła jak skończyła też zaniosła naczynia do zmywarki się zapytała

F. Kiedy powiesz

B. Co a to wieczorem a wgl grupka się pyta czy idziemy na zakupyz znajomymi

F. Jasne

B. Tylko boję się że będą się pytać

F. Napewno będą się pytać ale poprostu że nie masz ochoty na mówienie o tym

B. Dobrze ubieraj się bo za 30 min mam być koło galerii

Pół godziny później Bartek i fausty pojechali do galerii ale nie chodzili galeri tylko poszli do znajomych

Grupa. Hejka

F. B. Czejść

W. Może pójdziemy do kawiarni

Cała grupa. Świetny pomysł

Gdy doszli już do kawiarni

Ś. Bartek czy ty próbowałeś popełnić samobójstwo?

B. ...

F. Bartek nie chce o tym rozmawiać może jakiś inny temat

H. Fausti chodź no

F. Co tam

H. Jak się Bartek czuje

F. Dobrze ale martwię się o niego

H. Co czemu

F. Ma dzi... A nie ważne poprostu widzę że chodzi zestresowany

H. Fausti mów

F. Ma mi dzisiaj coś powiedzieć

H. A oki

Po spotkaniu wszyscy poszli do domów a Fausti i Bartek zostali była godzina 18.30

B. Zostań tu za chwilę wróce

F. Okej?

B. Poszedłem do kwiaciarni po kwiaty dla Fausti bo skoro dzisiaj jej chce wyznać miłość to kwiaty muszą być

Lektor
Szli do parku Bartek miał coś w siatce ale Fausti nie wiedziała co to cały czas próbowała zobaczyć co to jest ale Bartek jej nie pozwoli gdy dotarli do docelowego  miejsca Bartek usadowił fausty na ławce o tym on usiadł koło Fausti i zaczoł mówić

B. Znamy się już 3 miesiące od pierwszego spotkania w szkole zakochałem się nie mogłem się na ciebie napatrzeć... Wiem że po tym co teraz powiem możesz mnie zostawić ale  Kocham Cię Fausti (podał jej kwiaty,) to ja lepiej już pójdę

F. Poczekaj a też cię kocham pierwszy raz jak mnie zaprosiłeś czułam że się zakochałam kocham cię

Bartek podszedł do Faustii podniósł ją i namiętnie całował

B. Jak ja cię kocham gwiazdeczko

Po tym wszystkim wrócili do domu i poszli spać

___________________________________________
❤️❤️652 słów❤️❤️
Kochani zrobię sobie 2 tygodniową przerwę bo mój mózg nie potrafi niczego wymyśleć a za tydzień jadę do babci może 2 rozdziały się pojawią w ciągu tych dwóch tygodni buziaki😊

Kocham Cię Fausti (Fartek) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz