( rozdział 1)

26 3 1
                                    

Koniec roku szkolnego:

Mam na imię Naomi mam 16 lat, z pozoru jestem normalną dziewczyną z kochającą rodziną tsa pozory mylą... Moi rodzice widzą mnie max jeden tydzień w miesiącu no chyba że są święta.. Niby mam wszystko co chcę ale to nie to samo, nie dość że nie poświęcają mi czasu to nie pozwalają mi prawie nigdzie wychodzić no chyba że z Nathanem bo twierdzą że on jest taki idealny, tsa już to widzę... . Nie należę do szkolnej elity niestety należy tam Nathan mój wróg numer 1, nasi rodzice się przyjaźnią i dziś idziemy do nich na obiat. Tak bardzo mi się nie chce eh do spotkania zostało 30 minut, oni mieszkają blisko więc po co się śpieszyć, nawet się nie będę przebierać, pójdę w tym co byłam w szkole


-Naomi wychodzimy!- krzyknęła moja matko z dołu, o w końcu zwróciła na mnie swoją uwagę, no po proste niesamowite...
-Ide!- od krzyknęłam i zeszłam na dół
-To idziemy- powiedziała wysoka brunetka i wyszliśmy z domu po czym skierowaliśmy się do jasnego mercedesa. Kiedy dotarliśmy na miejsce otworzyła nam średniego wzrostu blondynka to mama Nathana, czuła i troskliwa kobieta.... Szkoda że moja mama taka nie jest.....

Ubranie Naomi:

Gdy już usiedliśmy do stołu przyszedł on Nathan Smith, wysoki w porównaniu do mnie brunet i usiadł na przeciwko mnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy już usiedliśmy do stołu przyszedł on Nathan Smith, wysoki w porównaniu do mnie brunet i usiadł na przeciwko mnie. Nasi rodzice chcieliby byśmy razem byli ale my nie chcemy, to by się źle skończyło....

-Dzieci musimy wam coś powiedzieć..- zaczęła mama bruneta
-Postanowiliśmy że zamkniemy was w jednym pokoju na 2 godziny, no chyba że nie przekonacie się do siebie to na dłużej- powiedział mój tata
-Co?! Nie ma nawet takiej opcji!- krzyknął brunet
-NATHAN NIE DYSKUTUJ!!- krzyknął jego tata
Po około 10 minutach mama Nathana zaprowadziła nas do pokoju bruneta, dawno tam nie byłam (chodzi o pokój). Zawsze siedziałam na dole, bądź w ogrodzie. Dobrze że wzięłam ze sobą telefon bo nie wiem co bym zrobiła...

-Dobra księżniczko, usiądź sobie na łóżku i mi nie przeszkadzaj- powiedział wyjątkowo mile...
-Mhm
usiadłam na miejscu wyznaczonym przez Nathana, po czym zaczęłam pisać z Davidem poznanym przez internet, nawet spoko mi się z nim pisało... Po jakiś 30 minutach ja nadal pisałam z Davidem ale Nathan przestał grać i usiadł na łóżku obok mnie z padem od konsoli, on jest jakiś... Jakiś dziwny on chyba nie wziął do siebie tego, że mamy się polubić. Brunet grał a ja zaczęłam z Davidem wysyłać sobie serduszka... Można powiedzieć że zostaliśmy parą przez internet...
W pewnym momencie Nathan wyrwał mi telefon z ręki i spojrzał na niego ze zła minął
-KTO TO KURWA JEST!!- krzyknął na mnie, czy on jest zazdrosny? Nie na pewno nie
-A co Cię to, ja sie interesuje jak piszesz z jakimiś debilkami
-Mów!
-Mój chłopak, poznałam go przez internet
-Pierdole- powiedział cicho i zaczął do kogoś dzwonić

-Odczep się kurwa od mojej dziewczyny Debilu!- warknął do telefonu i się rozłączył CZEKAJ DZIEWCZYNĘ, JA NIE JESTEM JEGO DZIEWCZYNĄ!!!!
-JA NIE JESTEM TWOJĄ DZIEWCZYNĄ DO CHOLERY!!!- warknęłam do bruneta
-jeszcze zobaczymy- powiedział cicho, czy on sie we mnie ten tego... No ... Za- zakochał... Nie na pewno nie... Co nie?... Czy nie... Jezu nie wiem.... Ale ja go nie kocham, chociaż czemu on się tak wkurwił jak zobaczył z kim piszę...? Czemu?..
Resztę czasu spędziliśmy w ciszy, gdy do pokoju weszła moja matka powiedzieliśmy że już jest lepiej by nas wypuścili, kiedy wyszłam wróciłam z rodzicami do domu od razu poszłam wziąć prysznic i chciałam już zasnąć bo cały czas myślałam o tym co się wydarzyło, kiedy miałam już iść spać zobaczyłam że David opublikował jakiś post weszłam w niego

Moi drodzy chciałem powiedzieć że ostatniego czasu poznałem
przez internet jak mi się wydawało fajną dziewczynę nazywa się Naomi Roberts i ma 16 lat zostaliśmy parą dziś na 10 minut
po tym czasie zadzwonił telefon myślałem że to ona... Nie to był jej chłopak. Tak dziewczyna stwierdziła że będzie się spotykać z dwoma chłopakami na raz, to była zwykła puszczalska dz!v#@

Po przeczytaniu tego do oczu napłynęły mi łzy potem zajrzałam w komentarze...

"Chodzę z nią do szkoły, od razu gdy ją zobaczyłam wiedziałam że ona jest taka"
Inne były tylko gorsze nawet były o tym że bym umarła... Jestem na tyle wrażliwa że od razu się rozpłakałam.... Zauważyłam że ludzie zaczeli wstawiać posty na mój temat, boże co ja zrobiłam... Dlaczego?!... To nie ma sensu... Te posty wstawiają osoby nawet z mojej klasy.... Nie moje życie już nie ma sensu. W tej chwili przyszła mi wiadomość od Davida...

-Ty dz!v#0 myślałaś że o tak Ci to ujdzie, o nie od tego roku szkolnego będę chodzić z tobą do szkoły w tedy zobaczymy jak sobie poradzisz!

Po przeczytaniu tego i jeszcze kilku komentarzy miałam dość, taki post zepsuł mi całe życie fajnie.... Postanowiłam to skończyć..... Wzięłam nożyczki i poszłam do łazienki.... Zrobiłam sobie na nadgarstkach rozcięcia bolało w chuj ale związałam je bandażem i wyszłam z łazienki szybko weszłam do pokoju i zaczęłam płakać w poduszkę nawet nie wiem kiedy zasnęłam...

l
Moi drodzy chciałam was uprzedzić
że obraźliwe posty bądź komentarze w
internecie to są bzdury i przez to nie róbcie sobie takich rzeczy co Nao!!!!
Można iść z tym do psychologa lub powiedzieć rodzicom bądź wychowawcy
A na pewno nie robić sobie krzywdy!!!

Poza tym przekazem chciałam powiedzieć że ta książka będzie BARDZO długa, a przy najmniej mam takie plany

Autorka :)

Zakazana MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz